Zazwyczaj podobają mi się filmy które części się bardzo podobają, a części w ogóle. Tym razem się jednak zawiodłem. DNO

Zgadzam się.
Porażka w ogóle :)

nie wiem jak wam, ale mi ten film sie podobał:)

Widziałam gorsze filmy ale ten od dna odbija się tylko nieznacznie.Jak na film o tematyce wojennej jak piszą niektórzy na forum to spodziewałam się więcej akcji, a tu ci żołnierze byli bezsilni i trochę sobie tylko postrzelali...

3 litery a ile mówią. Zgadzam się. Dno. Postrzelali sobie, jakaś machina była, coś na kształt zombie i nic.

koniec z horrorami to komedia była w stylu ss

Rzeczywiście beznadzieja...horror?? chyba jakiś dramat wojenny..;/

Dnem była twoja wypowiedź. Zjechać coś jest łatwo, powiedzieć dlaczego trudniej. Nie powiem dla mnie 6/10 bo film nie był do końca "dnem". W przeciwieństwie do innych tego typu produkcji ma klimat i nie jest do bólu przewidywalny. Te pseudonaukowe rzeczy owszem nie każdemu mogły przypaść do gustu ale liczy się pomysł, a ten film mnie w pewnym sensie zaskoczył

Ludzie nie przesadzajcie !
Kazdy moze napisac DNO ale czemu nikt nie poda konkretnych argumentow ?

mam inne słowo.. też 3 literki.. żal........ żal czasu, żal oczu, po prostu żal mi dupę ściska..

Dokładnie łatwo jest napisac, że Dno...ale powodu podać to już nie łaska...FIlm mógłby być fajny ale nie był... ale miał ciekawa, mroczną i orginalna fabułe... I jestem na 100% pewien, że w drugiej czesci tez wszyscy zginą...

Film JEST denny. Jeżeli ktoś lubi klimaty z dreszczykiem i żołnierzami lepsze są chociażby PREDATOR oraz DEATHWATCH.

Masa błędów logicznych, z czego podstawowe to:
- skoro jest powiedzane, że naziści są niezniszczalni, to po co do nich strzelać?
- kilka razy wywinęli numer w stylu pojawiają się, porywają kogoś, znikają - w tym świetle (oraz świetle tego, co napisałem powyżej) dlaczego mieliby się dać zwabić gdziekolwiek i czekać na cokolwiek, skoro w dowolnym momencie mogą się pojawić i kogoś załatwić)?

Od razu było wiadomo, że nikt nie ma szans. Film jest zwyczajnie mało interesujący. Postacie są płaskie i przewidywalne - jeden szef-alkoholik, naukowiec, panikujący medyk, żołnierz-psychopata, afrykański kozak itp.

"- skoro jest powiedzane, że naziści są niezniszczalni, to po co do nich strzelać? "

Nie zaliczałbym tego do błędów - raczej jest to normalna reakcja, odruch w czasie zagrożenia. Ściskając broń w łapie, nie strzelałbyś na widok wroga, nawet doskonale wiedząc, że jest on niezniszczalny? Wierzyłbyś na ich miejscu w takie bajki o superżołnierzach? Poza tym, byli przerażeni, a to też odbija się na postrzeganiu przez nich wszystkiego.

Co do drugiego błędu, w sumie się zgadzam.

Warto zauważyć, że film ten garściami czerpie z "Bunkra SS". Podobni bohaterowie : jakiś psychol, jakiś katolik biegający wiecznie z krzyżem w łapach. Jak dla mnie - 6/10. Poprawna muzyka, aktorstwo niczego sobie, nawet trzyma w napięciu miejscami. Z początku ciągnie się jak flaki z olejem i to jest jeden z jego minusów ; do tego dochodzi ten, jak już ktoś wspomniał, "pseudofilozoficzny" bełkot o jakiś odginaniu pola czy cholera wie co. Można to było pominąć ;-)