Hahah,ktos zaplacil ci za promowanie tego filmu? Bo dla mnie ten film (jak i napewno dla wiekszosci) to zwykle kino klasy B. Jak to w Ameryce bywa,naciagana historia az do bolu. Nie wiem jak wytrwalem do konca tego filmu... A zakonczenie bylo dla mnie oczywiste w momencie pierwszych kropli krwi Davisa z nosa. Tylko nie bylo wiadomo co mu jest,ale bylo wiadomo jak sie to skonczy. Aha i zdjecia do dupy.Momentami nie wiadomo co,kto,gdzie i jak. Ahh ten Davis. Mogli mu dac w tym filmie jeszcze nagrode Nobla,bo takiego wspanialego go pokazali. Powtorze: NACIAGANA HISTORIA. Ale punkciki dam,za Quiad'a i Browna.Dobrze zagrali. nara

~stanlej83, niestety nie mogę się z Tobą zgodzić, film nie jest naciągany, nie możemy do końca stwierdzić jaki Davis miał charakter bo większość osób go znających już nie żyła podczas kręcenia filmu więc pozostała tylko książka "Ernie Davis: The Elmira Express", w której to autor Robert C. Gallagher tak właśnie go opisywał. Wszystkie wydarzenia przedstawione we filmie zgadzają się z historią, rozgrywki uniwersyteckie, mistrzostwa krajowe, nagroda Heismana i w końcu spotkanie z JFK co unaocznia poniższe zdjęcie
http://www.erniedavishistory.com/images/ernie_davis_4.jpg

Z resztą radzę poczytać trochę zagranicznych publikacji o Davisie zanim się ktoś zacznie wypowiadać w temacie, poniżej przedstawiam bardzo ciekawą biografię
http://espn.go.com/classic/biography/s/Davis_Ernie.html

Ernie Davis jest dla kibiców futbol amerykańskiego LEGENDĄ!

w ogóle się z tobą nie zgodze,mam kolego do Ciebie pytanie jezeli ten film jest wg Ciebie słaby kino klasy B to jaki film sportowy jest klasy A i jest chociaz bardzo dobry???