A dlaczego miałby nie wrócić?? Co do filmu to może być.Bez rewelacji.Na uwagę zasługuje z pewnością rola Affleck'a.

Fakt ten drewniany Affleck im starszy to bardziej się stara;)a film przeciętna komedyjka z coraz ciekawszym dla mnie J Batemanem

Widać, że ten mąż miał miękkie serce - zatrudnił Brada, wybaczył zdradzającej żonie, nie doniósł na Cindy...

zabawny jesteś "Potem sie dziwic czemu kobiety takie puszczalskie jak maja przyklad w filmach"

No, jeżeli się to weźmie dosłownie to tak. Ale jeżeli przyjąć to jako lansowany "trend", jako sposób bycia w "szerokim świecie", to już można się zastanowić czy to takie śmieszne.
Mnie osobiście nie podoba się ta ubrana w garniturek wykształcenia zwierzęcość we współczesnych stosunkach. Z drugiej strony podobało mi się to, że facet zatrudniał jełopów, bo to takie teraz "normalne", że jak kto głupszy to trzeba go zadeptać, zniszczyć. tzn. ja bym tam gostka co bzykał mi żonę nie zatrudnił xD, ale chodziło mi o ogólny stosunek do ludzi.
Mnie się film podobał, a Bateman szczególnie. Bardzo wiarygodnie i na luzie zagrał.

mnie po prostu denerwuje to, ze wszyscy mowia że zona puszczalska, ale on sam napuscil zigolaka a potem zdradzil zone

Czy to zawsze musi być woja męsko żeńska? (bo zakładam żeś niewiastą :) ). Ja nie bronię faceta. Z resztą, co to ma do rzeczy, że facet jest beznadziejny w sprawach damsko-męskich? To już nie była puszczalską? Już nie puściła się 15 razy?
W sumie to tylko komedyjka, ale skoro już rozmawiamy. Mam rozumieć, że jakby Twój partner "napuścił" na Ciebie żigolaka, a Ty byś się z nim bzyknęła 15 razy, to byłabyś OK?

heheh nie tylko ten wyżej zrobił z faceta aniołka

Dopre :)

Może to kwestia kulturowa przecież to film z USA;)zauwazyliście że w wielu filmach USA to kobiety podrywają facetów?eh;))))

To wyjedz do UK :)

Jeśli uważasz, że głównym źródłem wzroców są filmy, to chyba świadczy o Tobie dość kiepsko, nie sądzisz? :P

ale mila kunis to małżonka,nie,bo nie oglądałęm,a ja mile kunis uwielbiam

Prawda jest taka, że jak masz miękkie serce, to musisz mieć twardą dupę :)
Facet napuścił na swoją żonę innego faceta, ale zrobił to pod wpływem narkotyków i namowy swojego głupkowatego kolegi. Bardzo szybko chciał się z tego wycofać, ale już było za późno, myślę, że obydwoje nie byli szczęśliwi w swoim małżeństwie.
Popełnili podstawowy błąd w swoim związku jaki popełnia wiele osób, nie rozmawiali o swoich problemach, uczuciach, obydwoje czuli się samotni w związku.
Co do głównego bohatera to trzeba przyznać, że niezła z niego lebiega, powinien najpierw skopać tyłek kochankowi swojej żonki, potem wywalić ją z domu. A ten co robi? Zatrudnia go w swojej fabryce i na koniec filmu wygląda na to, że wróci do swojej żony.
Film całkiem nieźle się oglądało pomimo irytującego zachowania głównego bohatera.

Z kolesiem, ktorego wynajal maz, ktory sam pozniej przespal sie z Cindy...