jakiegoś specyficznego dobrego klimatu. Zupełnie nie wciąga. Lepszy od "Catwoman" i "Punishera", lecz nie nazbyt wiele. Kilka dopracowanych wizualnie ujęć. Poruszanie Garner jak modelki po wybiegu wzbudza szczery śmiech. Generalnie jak już nie macie nic innego to obejrzyjcie ;-)