Bo każdy kraj chce mieć swoje zombie? Indonezja też. Zombiaki na przyzwoitym poziomie, takie w koreańskim stylu. Ale to wszystko, nic więcej tam nie ma. Scenariusz praktycznie żaden. Film spóźniony o jakieś 10-15 lat, więc jego powstanie w zasadzie nie miało sensu.
O! Mega mnie zachęciłeś!
Zaraz włączam, dziękuję. Dokładnie to chciałbym obejrzeć - bo wnioskuję z komentarza, że dobry, w 1000% generyczny film jakich dziesiątki - po prostu o zombie.
Jeżeli tak to cieszę się, że powstał. Strasznie chciałbym jeszcze kilka takich i potwornie mi brakuje, a widziałem już prawie wszystko z zombie.
Mam to samo. Chętnie obejrzę polecane filmy od opa z przestrzeni 10-15 lat na tym poziomie. Nie mogę się doczekać tych polecanej, ale coś wątpię, że to nastąpi:( argument invalid
A jaki sens mają filmy o zombie? To rozrywka. Powstają dlatego, że poprzednie już widzieliśmy.
Bez sensu argumentujecie... Wiadomo, że film o zombie to film o zombie. Ale tyle różnorodności można wymyślić do scenariusza, a tu nic, nie chciało się albo brakło wyobraźni i został tylko film o zombie.
No i właśnie czasami to wystarcza, by dobrze się bawić. Chciałam prosty film o zombie z bohaterami-debilami – dostałam go. Szara, ponura listopadowa niedziela umilona.