Oprócz Adrenaliny najsłabszy film ze Stathamem ogólnie.

Dla mnie nawet film "Adrenalina" był lepszy, przynajmniej zakończenie pasowało do całej fabuły a bohater nie był w 100% panem świata...

dla mnie najsłabszy film ze Stathamem to zdecydowanie "13", a potem "Adrenalina 2". W tym roku najsłabszy jest "Mechanik: Prawo Zemsty". Fajnie się ogląda, ale ten film nie ma najmniejszego sensu. Najpierw przypadkowo zabija przyjaciela, potem jego syn próbuje się odegrać a on mu w tym pomaga, a jak syn tamtego kapnął się, że to on zabił jego ojca, to Statham zabił i jego.

Przyjaciela zabija celowo, przecież jest scena, w której jest powiedziane "jak nie ty, to przysłaliby innych",więc de facto nie miał wyboru i zrobił to świadomie.
Potem jest faktycznie lekkie zamieszanie fabularne, ale ogólnie całość trzyma się kupy, Statham przecież nie chciał zabić młodego, to młody chciał pozbyć się Stathama.
W sumie miało to sens, bo syn nie wiedział,że gdyby Statham nie zabił jego ojca, to zrobiłby to ktoś inny ^^
W zasadzie bohater, którego gra Statham jest w tamtym filmie ciekawy,bo myślę,że nie chciałby zabić swojego pracodawcy, gdyby ten pierw nie chciał wykończyć jego :)

Ty chyba dungeon siege nie widziales a mowisz ze to najslabszy film, a akurtat ten film jest bardzo dobry koniec i kropka.
a jesli chodzi o efekty bylo wszystko ok, zrobione tak jak mialo wygladac na lata 80-te, czego zes sie spodziewal? chcesz efektow to avatara se obejrzyj

Dokładnie

Nie o efekty chodzi tylko o fabułę - takie filmy robiły wrażenie w czasach Komando i Zaginionego w Akcji - oczywiście ten film nie może sie z tamtymi równać.

Zdecydowanie najgorszy film ze Stathamem. Jego niezniszczalność wk**wiała do oporu.

Też tak sądzę,człowiek ma wrażenie, że fabuła jest wzięta żywcem z przeciętnej gry komputerowej 0o

a ja Ci powiem ze Statham odgrywa zazwyczaj wlasnie takie postacie jakie ja chce ogladac i tylko taki wizerunek wedlug mnie jest dla niego najlepszy, czyli wielkiego kozaka co wszystkim nap***dala, dla mnie przyjemnie sie takie cos oglada przynajmniej nie zasypiam, a wogole to "gust jest jak c**j kazdy ma swoj"

Chyba nie oglądaliście "BLITZA" oraz " Mechanika". Dwie największe lipy po "Adrenalinie" oraz "Adrenalinie 2". Fabuła całkiem całkiem oraz film oparty na prawdziwych wydarzeniach.
Gorąco polecam.

Mechanik miał sens, bohater przynajmniej musiał wywabiać ofiary i dopiero atakować, fabuła miała też większy sens. Blitz miał kilka niepotrzebnych wątków i był w wielu kwestiach naciągany,ale mi osobiście podobało się ogólne przesłanie filmu ;)