Na byłych żołnierzy z elitarnej jednostki, polują zawodowi zabójcy. Kiedy porywają Huntera (Robert de Niro), mentora Dannego (Jason Statham), były komandos wraca do gry, by uratować przyjaciela. Chcąc go ocalić musi podjąć się misji prawie niemożliwej: zlikwidować trzech zabójców wysłanych przez starego wroga (Clive Owen) i stanąć z nim twarzą w twarz. Przeżyje najlepszy.
Nie nudzi widza. Wspaniałe zwroty akcji. No i obsada to wisienka na torcie. Polecam obejrzeć.
Stathama.
Widać, że nakręcili więcej materiału i potem skracali, bo jest trochę nagłych przeskoków, ale ogólnie OK
Napiszę tak: spodziewałem się, że rola Clive'a będzie polegała na czymś innym, ale to w sumie jedyne, co mi nie pasowało. Poza tym film zajefajny. Mam też pytanko: czy ten Killer Elite opisuje podobny temat co the Killer Elite z 1975? Bo tytuł niby tożsamy, a powiązań sugerowanych brak.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.