Mi najbardziej podobała się scena w końcowej części filmu, kiedy Anne miała wsiąść do pociągu i Hunter ją chronił. Naprawdę lubię oglądać De Niro w tego typu akcjach, on chyba nigdy nie będzie na to za stary:)
szkoda tylko, ze ze zwykłego colta w dodatku z tłumikiem który wcale nie poprawia celności trafił z tak dużej odległości w noge....pistolet tylko w filmach jest tak celny XD ale film dobry ;)
Jakbyś się przyjżał to zobaczyłbyś, że Hunter w scenie w metrze strzela z High Standard Sharpshooter M kalibru .22
jakikolwiek pistolet nie ma takiej celności przy takim zasiegu. Strzelał kolega kiedykolwiek? z czegoś innego niż wiatrówka? Jak to w necie bywa nawet jak nie to i tak napiszesz, że jasne bo kto to sprawdzi
Stary, przecież była scena z wyjasnieniem wcześniej ;P On tylko wystrzelił pocisk, resztę zrobił Pan Bóg :D nie uważnie oglądasz:P
Tyy... no jak Hunter siedział u tego Araba wtedy, zamknięty i mówił, że (chyba) go zastrzeli, a wtedy on wystrzeli a Bóg pokieruje kule :D ( jeśli dobrze zrozumiałem całą scenę, bo nie ogarniam całego filmu :D ) na palcu wskazującym wtedy pokazał jaki ma fajny wydziarany krzyżyk. Mam rację ?
a nie próbowali przypadkiem podkreślić zdolności Huntera? ze niby wiecie... "stary ale jary" ;>
a tłumik mial zeby wystrzał nie rozhuczał się po całej stacji, a nie dla celności, bo to bzdura :P
nie no wiem po co jest tłumik i czemu go użył ale krótkie lufy są dobre na bliskie odległości przy dalekich roznosi po bokach jak uzi
Wiesz o tym bo strzelasz z tego do ludzi przez cale zycie i zeby na tym zjadles. A tak na powaznie to scena troche malo prawdopodobna, tez nie wydaje mi sie, zeby sie dalo trafic z takiej odleglosci, ale opierał lufę na drugiej rece... kto wie. Mi i tak ta scena sie bardzo spodobała De Niro fajnie zagrał.
Donośność skuteczna aktualnie przy strzelaniu amunicją klasyczną wynosi:
dla pistoletów i rewolwerów — 50 m
przy tłumika celność się zmniejsza. to tak jakbyś z shotguna próbował w niego trafić
Wybacz, że się wtrącę ale o czym Ty piszesz ? I przede wszystkim po co ? Zakładam iż zdajesz sobie oczywiście sprawę, że komentujesz tutaj FILM fabularny. Rozumiem gdyby to był dokument na Discovery ale tak nie jest. Scena bardzo dobra, akcja jeszcze lepsza. Poza tym nie sądzę, żeby tam było więcej niż 50 m więc mógł mieć szczęście prawda ?
nie film tylko konkretną scene z filmu. A piszę to ponieważ uważam iż była cholernie nieprawdopodobna i przesadzona.
Komentujesz scenę z konkretnego FILMU. Więc czy tego chcesz czy nie komentujesz FILM. Ale mniejsza o to. Nieprawdopodobna i przesadzona z tego co wiem nie znaczy niemożliwa lub nierealna prawda ? Może jest przesadzona dla zawodowego żołnierza/policjanta czy też strzelca wyborowego ale to nie jest film instruktażowy, żeby porównywać go do warunków panujących w świecie realnym. I dlatego właśnie Twój komentarz wydał mi się nie tyle zbędny co bezsensowny. Powtórzę raz jeszcze, sytuacja przesadzona owszem ale żaden specjalista nie powie, że jest NIEMOŻLIWA. Pozdrawiam.