Film jak dla mnie bardzo dobry, ale pomijajac ten fakt, rzadko sie zdarza zeby jaka kolwiek produkcja przebijala pierwsza czesc, a wlasnie w tym filmie to nastapilo, kino akcji, jesli nie ktorzy przez ten pryzmat podeszli do ogladania, najwyzszej brazylijskiej samby:) Jestem przekonany ze jesli Padilha, Montowani i inni ktorzy dolozyli trzy grosze do scenariusza, beda chcieli stworzyc kolejna to nalezy cierpliwie czekac , zycie w Rio stworzy samo 3cz :D