PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=561006}

Elitarni - Ostatnie starcie

Tropa de Elite 2 - O Inimigo Agora É Outro
2010
7,4 16 tys. ocen
7,4 10 1 15763
6,7 6 krytyków
Elitarni - Ostatnie starcie
powrót do forum filmu Elitarni - Ostatnie starcie

odkrywa, że w dzielnicy slamsów miejsce po lokalnych mafiosach i handlarzach narkotyków zajęli skorumpowani gliniarze współpracujący z lokalnymi politykami.
Jego przyjaciel i podwładny, najlepszy policjant w służbie BOPA znany ze swej skuteczności i uporu w śledztwach zostaje przeniesiony a wkrótce potem powołany na upozorowaną misję mającą przysporzyć wyborców dla lokalnego gubernatora. Podczas tej inwazji na slumsy zostaje on podstępnie zamordowany przez policję ponieważ węszy spisek na wyższych szczeblach władzy. Wkrótce dochodzi do otwartej wojny miedzy Nascimento a skorumpowanym i przestępczym systemem jakim są politycy i zwykła skorumpowana policja...

Elitarni 2 to film o wartościach moralnych bardzo sprawnie ukazującym powiązania i sposob utrzymywania władzy przez polityków i ich podwładnych czyli policji ( trafnie nazwano skorumpowaną policję "mafia". Policja-mafia w celu ukrycia prawdy i świadków posuwa się do egzekucji, szczególnie jeśli chodzi o pieniądze i ukrywanie przestępczej działalności swoich wysoko postawionych szefów. Na szczęście podpułkownik Nascimento też sprawuje wysoki urząd w Ministerstwie Bezpieczeństwa. Da im nieźle popalić. Nie chce zdradzać co dalej ;))

Przydała by się taka czystka w Polsce tylko że z bronią to u nas tylko przestępcy chodzą i smerfy ; ))

ocenił(a) film na 7

No, u nas jednak goście nie chodzą sobie z bronią po ulicach i nie barykadują dostępu do całych dzielnic ;). Ogólnie Ameryka Płd to nie ta liga :P. To i tak jeszcze nie to, co się dzieje w Meksyku. Tam to mają meksyk xD.

użytkownik usunięty
serious667

Wiadomo to jest oczywiste. Tylko często po prostu nie da się inaczej pozbyć się złej władzy jak tylko zbrojnie, ponieważ politycy mają obsadzone kluczowe urzędy w tym służby mundurowe i specjalne. Dlatego uważam że powinna być policja niezależna od rządu w służbie społeczeństwa jako że to podatnicy ich utrzymują. Politycy powinni być traktowani zgodnie z wymiarem sprawiedliwości policji społecznej. Polscy politycy są bezkarni. Tymczasem ludzie płacą ogromne podatki na policję a nie mają wpływu na ich działanie np. jak politycy którzy są w stanie obrócić policję przeciwko obywatelom hasłami propagandowymi. I nie tylko policję.Bezbronny Kowalski jest tak w sądzie jak i na ulicy. Ostatnio np. Tusk dał podwyżkę/łapówkę służbom mundurowym 300zł zastanawiające dlaczego kupuje nowoczesny sprzęt silnym, zdrowym i zorganizowanym ludziom a nie daje podwyżek słabym emerytom i rencistom. Ja to pozwolę sobie nazwać kupowaniem większej władzy a rencistom i emerytom nie da żadnych podwyżek bo zwyczajnie nie ma w tym żadnego interesu i choćby zalążka władzy mu to nie przysporzy. Takie 300zł dla gliniarza to mało pewnie ale za tyle muszą przeżyć często emeryci i renciści. Po prostu widać w tym korupcję w biały dzień ;))

ocenił(a) film na 7

Nie chciałbym się wdawać w dyskuns polityczny, jednak jeśli uważasz, że dawanie służbom mundurowym podwyżek jest łapownictwem, to coś tu jest nie tak. Wiesz jaka krąży opinia wśród bandytki i gangsterki? Ci ludzie są zdumieni jak operatorzy jednostek realizacyjnych policji, oficerowie CBŚ czy zwykłe krawężniki mogą wykonywać z narażeniem życia tak wyczerpującą pracę za tak marne grosze. Służby porządkowe muszą na codzień stykać się z najgorszym ścierwem. Życie ich i rodzin jest w ciągłym niebezpieczeństwie. Najlepsze jest to, że operator jednostki realizacyjnej policji mógłby rzucić robotę w każdym momencie i z powodzeniem znaleźć coś o zarobkach z czterema zerami. OStatnio nawet była sytuacja, że wyrzucono 3 antyterrorystów za ochranianie pewnej pani znanej z tego, że jest znana. No właśnie. Nie dość, że niskie zarobki to i zabraniają dorabiać na boku. Ci ludzie siedzą w tym zawodzie bo ta praca to ich pasja i służba ojczyźnie, ale za coś trzeba żyć.
Dlatego jeśli nadal sądzisz, że dawanie podwyżek mundurówce jest łapownictwem, zastanów się jeszcze raz.

No i do niezależnej jednostki policji. Tu pytanie, kto natomiast ich będzie kontrolował? Nie ma opcji, wszystko jest od siebie niezależnie-zależne. Wszystko zależy od zdrowego rozsądku i typu człowieka. Nie można generalizować nawet odnośnie polityków. Są ci zwykli, są i czarne owce, ale tego chyba nie muszę tłumaczyć. Czasami też warto spojrzeć na siebie i zadać sobie pytanie: czy gdybym miał okazję wzbogacić się o kilka zer, jedyne co robiąc, to złożyć podpis, jak bym postąpił? Czy byłem postawiony w podobnej sytuacji i jak się zachowałem? Czy nigdy nikogo nie wykorzystałem lub nie działałem na jeko niekorzyść? Dodatkowo odnośnie ludzi u władzy: co moim zdaniem jest lepszym rozwiązaniem, jak ja bym rozwiązał ten problem? Wszystko to brzmi jak jakieś przygotowanie do spowiedzi, ale weryfikuje kim naprawdę jesteśmy ;). Okazja czyni złodzieja.

użytkownik usunięty
serious667

Zacznę od tego że nie można się rozczulać nad mundurowymi - to ich wybór (nie twierdze że każdy z nich wiedział co robi podejmując taką decyzję). Chcieli być macho/twardzielami.Jeśli ich decyzje są wynikiem dobrych pieniążków, napawania się dumą noszenia munduru, innym imponowało wczesne przechodzenie na emeryturę (przechodzą na nią i mogą jeszcze sporo dorobić w ochronie, lub jako różnej maści stróże wykwalifikowani z pozwoleniem na broń). Poza tym, nie przyjmują zdechlaków, są przebadani i zdrowi, mają dobrą kuźwa opiekę na wysokim poziomie. Następna sprawa to bycie policjantem daje sporo przywilejów które ich rozpieszczają. Kolejna rzecz to to że Polska jest względnie bezpiecznym krajem gdzie zwykli ludzie nie mają dostępu do broni. Zwykle każdy policjant ma broń, przeciw ludziom nie posiadającym broni palnej. Więc kto jest groźny i bezpieczniejszy ? Po prostu żenada. Co do zarabiania na boku to od tego są prywatne biura ochroniarskie, które oczywiście są droższe. Antyterroryści nie mogą pracować dla państwa i jednocześnie chronić interesy prywatnych osób ponieważ interesy takie mogą być sprzeczne z prawem (nielegalne lub o znamionach kryminalnych) przez co automatycznie traci się pracę. Podsumowując więc po raz kolejny powtórzę że rząd słodzi im bez umiaru powodując że brakuje im jedynie ptasiego mleczka.

Co zaś tyczy się polityków to niestety nie ma w Polsce dobrych chęci ani zaplecza do usunięcia polityków-pasożytów. Oni są przykładem tego że ryba psuje się od głowy i wszelkie ich działania niezgodne z prawem czy zasadami moralnymi przedostają się na dół a więc automatycznie odgórnie są chronione różne patologie przez ludzi którzy je tworzą. W związku z tym wydawałoby by się że niezależna policja społeczna (pilnująca m.in. nietrwonienia podatków społeczeństwa a nie od pilnowania bogaczy którzy np. powodują skorumpowanie dają podwyżki i kupują nowoczesny sprzęt) powinna być ponad immunitetem w szczególnych przypadkach - ponieważ z tego co obserwujemy nie ma władzy nad politykami. To oni mają władzę nad policją ale nie oni są od pilnowania prawa ponieważ jak wiadomo władza kusi do nadużyć.

Kończąc zaryzykuję twierdzenie że inwestycje w policję się zwracają, kiedyś rzadko słyszałem o zatrzymaniach o wypadkach itp. w drogówce. Nie tłumaczmy tego że dziś pojazdów jest znacznie więcej (rząd wie że to gruba forsa) i trzeba to wszystko trzymać za gardło i potrząsać ludźmi. Dużo kierowców - duży biznes, kiedyś mandaty były sensowne - dziś trzeba spłacać na raty. Mimo że forsy z mandatów mają jak lodu. Prawdopodobnie jest to haracz za sprzęt który rząd kupił policji za podatki i muszą go ściągnąć od kierowców. To jest terroryzm biznesowy podobnie jest z paliwem, którego cena w stosunku do lat 90 tych wzrosła o połowę. Dlaczego ? Bo to olbrzymie dochody. Po prostu żyd żyda żydem pogania ;))

ocenił(a) film na 7

Nic inwestowanego w służby mundurowe się nie zwraca. To błędne przekonanie "cywila", że policja czy wojsko są predsiębiorstwami. To nieprawda. Te instytucje nie przynoszą zysku, nie odprowadzają podatków z nieistniejących dochodów. Zyskiem tu może być jedynie bezpieczeństwo.
Pierwszy akapit odnosi się najwyraźniej do innego państwa. Twoje twierdzenia, że zawód policjanta to najlepsza robota świata są fikcją. Przykro mi.

użytkownik usunięty
serious667

Sprzeciw !! Rola silnego wojska czy służb specjalnych od zawsze opierała się w większej mierze na podboju, szantażu, terrorze, szpiegostwie itp., które miało na celu wzbogacenia się kraju kosztem innego narodu lub pasożytować na własnej gospodarce i globalnej wykorzystując posiadanie lepszej broni władzy i techniki jak to czyni USA, Rosja, Chiny, Korea i np. kraje w których rządy sprawują dyktatorzy. Mając broń jądrową inni idą w ich ślady (bo nie są równouprawnionymi partnerami) broń jądrowa to siła argumentu i szantażu. Dyktatorzy i militarni tyrani robią potężne biznesy bez ograniczeń w których biorą udział rządy danych państw. Dajmy za przykład Rosję - niemal od zarania dziejów wojsko, a w szczególności służby specjalne zamieszane były i są w interesy gospodarcze kraju jak i zagranicą. Ostatnim dobrym przykładem powiązań wojska z biznesem w naszym kraju jest były szef Urzędu Ochrony Państwa generał Gromosław Czempiński zamieszany w afery biznesowe STOEN oraz LOT. Pozwolę to sobie nazwać złodziejstwem w biały dzień na podatnikach i złamaniem przysięgi. Sprawy dochodu - przykład - armia USA która ma swoje fabryki i produkcję - czasem ma wyższe dochody od skarbu państwa z handlu bronią na świecie. Nie wiem jakim cudem umknęło twojej uwadze to że Polski przemysł wojskowy też produkuje - sprzedaje - zarabia. Jak widzisz wielka ściema ale sam stajesz w szeregu z tymi którzy ślepo wierzą że kupujemy bezpieczeństwo. Śmieszne. Nie ma takiej możliwości w Polsce, która jest gospodarczo niedołężna i zacofana tak w sensie militarnym jak motoryzacyjnym i elektronicznym (nic nie produkujemy). Mundurowi potrzebują kasy żeby kupić od zachodu sprzęt coby nas obronić hehe (naszym głównym polem działań przestępczych jest gospodarka i korupcja a nie problem z bronią) A propos podatków hmm... tu jest niejasność, zakup broni np. od USA w ich walucie - dolarach, dobry temat do przemyśleń i np. regulacje kursu waluty są korzystne lub nie w handlu. Kto się na tym zna zarabia kokosy, wojsko i służby specjalne często na lewo mają dochód - ogromne majątki dyktatorów świadczą że służby mundurowe odgrywają kluczową rolę w biznesie gospodarczym i znają prawa rządzące pieniądzem - wykorzystują przywileje, uprawnienia i szerszy zakres działań.
Praca policji nie jest najlepsza w sensie takim że - zamiast pouczenia jak kiedyś za błahe sprawy dostajemy srogie kary finansowe, a więc trzeba płacić ( a to nie jest Bóg zapłać w kościele), - nie ośmieszaj się że to takie trudne, karanie to przyjemność z dużą korzyścią jeszcze, która jest wyższa od łapówki - czysty sadyzm. Dla mnie to śmierdzi jak haracz :))

ocenił(a) film na 7

Coś ci się pokićkało. Polski przemysł obronny to nie MON. Amerykański przemysł obronny to nie DoD. To uproszczenia, w dodatku błędne.
Ja w nic ślepo nie wierzę. Po prostu cały czas odnoszę się do twoich dość populistycznych wypowiedzi. Nie wiem czego tak naprawdę oczekujesz. Tego by ludzie odwalali niebezpieczną robotę za pół darmo? Czy może całkowite rozwiązanie służb i stworzenia na każdym osiedlu milicji? Wysuwasz dziwne twierdzenia w stylu "Po co gaśnice w budynkach, przecież się nie pali".
Przypomnij sobie lata 90'te i będziesz wiedział co oznacza formuła terroryzm kryminalny. Zresztą nic się nie skończyło (jedynie kariera nowych grup, dzięki zkutecznemu zwalczaniu, jest krótsza). Przyszli młodzi i przejęli "biznes" starych. Jak w filmie, na łamach którego forum piszemy.

użytkownik usunięty
serious667

Więc przykro mi to słyszeć ale mamy chyba mafię w wojsku, "więcej takich gromosławów" z kontami za granicą. Polska zamiast tworzyć własne fabryki i rozwijać przemysł zbrojeniowy topi miliardy kupując kosztowne f16 ( jeden z całym pakietem to koszt 70mln dol., 48 sztuk to grubo ponad 3mld dol. na złotówki ok. 10mld w zależności od kursu) broń od USA dla której koszty się zwracają, dzięki handlowi bronią i napadom na inne kraje. Zasada działania jest prosta - Rosja sprzedaje broń komunistom lub islamowi potem USA ich atakuje obala i sprzedaje swoje. Oba zarabiają. Nieuzasadnione wyłudzenia przez polski rząd pieniędzy podatników na wyścig zbrojeń owocuje kryzysem, ponieważ wydają oni więcej niż mogą przynieść zysku.

W 1988 roku odbywały się strajki z powodu obniżenia stopy życiowej części społeczeństwa. W latach osiemdziesiątych zwiększyły się uprawnienia ORMO, która w niemal niezmienionym stanie funkcjonowała przez dwadzieścia lat. Zmniejszył się stopień konfrontacji militarnej w strefie dziewięciu państw, pozostających pod wpływem Związku Radzieckiego. Jednocześnie Solidarność pozostawała zwarta i nie zamierzała ustąpić. Związek zbliżył się do kresu swojego istnienia. Zaistniała możliwość rozwoju konstruktywnego współdziałania państw w Organizacji Narodów Zjednoczonych, odprężyły się również stosunki Wschód - Zachód. U progu lat dziewięćdziesiątych natomiast opracowano nową koncepcję, opierającą się na demokratycznym państwie prawnym. Powstała wolna III Rzeczpospolita.

Aktualnie istnieje podobny scenariusz, Tusk zwiększa uprawnienia policji i daje podwyżki bo istnieje ryzyko powtórki strajków z lat 80-tych. Społeczeństwo powinno solidarnie zaprotestować takim działaniom. Działania Policji w większości są realizowane za pomocą form władczych. Sprowadza się to do faktu, że może ona kształtować sytuację prawną podmiotu i zastosować przymus państwowy. Przymusem natomiast doktryna określa „wszechobecne zjawisko w życiu społecznym, polegające na przełamywaniu ludzkiej woli i narzucaniu określonych zachowań poprzez tworzenie sytuacji przymusowych, tj. sytuacji określających złamanie woli przymuszonego w wypadku jego oporu w realizacji woli przymuszającego.

Od lat 90-tych zaczął się proces przejęcia przez rząd i policję z powrotem swoich zadań, zagarniętych uprzednio przez kościół, pogrążony w problemach związanych z reformacją. To dało podstawy do stworzenia tak zwanego państwa policyjnego. Szczęśliwość ogólna niejako na rozkaz, była głównym celem ideologii państwa policyjnego. Rząd systematycznie ograniczał sferę wolności jednostek w sposób bardzo drobiazgowy, prawo było zmienne ( każde oświadczenie woli rządu mogło stać się prawem), gdzie społeczeństwo traci prawa, a zwiększa się zakres obowiązków. Odwrócenie się od kościoła spowodowało rewolucję w życiu społeczeństwa a było to celowe działanie rządu i policji (nic innego tylko kasa i władza), obecnie zamiast dni święte święcić lecimy po wódkę i piwo do marketu. W celu otumanienia się do reszty. Tak więc w tamtych latach terroryzm był tematem tabu i nie było go w gazetach czy TV. To było ukryte pole działań dzięki czemu społeczeństwo było spokojniejsze (wtedy popularna była propaganda, ale za parawanem). Przykłady różnych form terroryzmu i propagandy w życiu codziennym doświadczamy niestety obecnie, jak np terroryzm biznesowy, wojskowy, polityczny, farmaceutyczny, paliwowy itp. Formy propagandy są już prawie obecne w każdej dziedzinie życia publicznego jedną z nich jest np. reklama ;))

ocenił(a) film na 7

Nie te czasy by tworzyć nierentowne fabryki. Czasy się zmieniają. Amerykanie kupują u Belgów, Rosjanie u Francuzów, Chińczycy kradną pomysły Rosjan.
Jeżeli sądzisz, że Polskę stać na rozwój własnego programu myśliwca, a nawet samolotu szkolno-bojowego to mylisz się o te paredziesiąt miliardów dolarów. Nawet Stany Zjednoczone tworzą projekt, wcześniej JSF, a teraz F-35 w kooperacji. Już gdzieś czytałem wywody, że Polska powinna rozwijać własny program kosmiczny :O.
Nie ta liga.

"USA dla której koszty się zwracają, dzięki handlowi bronią i napadom na inne kraje. "
Znowu skrajne uproszczenia. Wklep sobie w wyszukiwarkę nawet hasło "Koszt wojny z terroryzmem", a potem wylicz bilans zysków i strat, następnie odejmij zysk prywatnych firm zbrojeniowych i podaj ile na czysto wpadło pieniędzy do samego budżetu USA.

Przejdźmy do stawianych przez Ciebie wniosków.
Oznaczają one nic innego jak stwierdzenie, że każda podwyżka pensji pracownika państwowego (niekoniecznie mudnurowego) to łapówka ze strony władz?
Czyli nikt im nie powinien dawać podwyżek, by społeczeństwo nie było zaniepokojone?
Dobre.

Natomiast uprawnienia (a raczej ich brak) funkcjonariusza publicznego są narazie śmieszne.

użytkownik usunięty
serious667

Oczywista oczywistość w pierwszym akapicie. Taka sytuacja to wina mentalności wszystkich przedstawicieli rządu polskiego, którzy zamiast pracować na kraj i swoje wysokie zarobki wolą sięgać po pieniądze podatników, co może stać się przyczyną zapaści gospodarki. Polska jest przykładem jak ciężko pogodzić interesy i władzę w koalicji, jak ciężko się dogadać. Relację z opozycją są na ostrzu noża.Błyskawicznie się rozpadają. Nasz rząd ma dużo grzechów, jest nieaktualny. Światowa polityka nie jest na to ślepa. Dlatego rząd np. PO przyjmuje politykę (prawdopodobnie z podszeptu zagranicy) - zniszczyć opozycję, uzyskać pełną i mocną władzę z poparciem zachodu,(Unia,USA,Rosja wiele grzechów maja na sumieniu) którzy pomagają utrzymać stołki wywrotowcom ale nie za darmo, ale nie ma sprawy podatnicy kupią tą propagandę i kłamstwa.Cywile nie mają władzy, opozycja boi się o stołki i dochody siedzi cicho, więc mogą sobie teraz zaszaleć na gospodarce społecznej kosztem podatników.

Nie uważam że każda podwyżka to łapówka, tylko dlaczego nie dostali jest najbardziej potrzebujący, bo mundurowi mają dobre zarobki ponieważ więcej jest oficerów niż szeregowych w polskim wojsku, poza tym mają premie, zasiłki, dodatki, gratyfikacje,nagrody i zapomogi. Podstawowe zarobki podoficerów zaczynają się od 2700 zł (tyle dostaje kapral). Oficerowie zarabiają od 3540 zł (podporucznik) 14 400 zł (generał). I dostaną jeszcze podwyżki. Mundurowy otrzymuje 13 pensji w ciągu roku. Płacą dużo więcej niż w prywatnych firmach.

Ostatni akapit dotyczy kontrowersyjnego "kosztu wojny z terroryzmem" Nie będę ukrywał że stoję tu po przeciwnej stronie barykady. Zacznę od tego że powodem zburzenia wieżowców w Nowym Jorku (aktu terroryzmu) była kontrolowana detonacja, a nie samo uderzenie samolotów.
W związku z tym pozwolę sobie pominąć dochodzenie kosztów i zysków ponieważ jest to oficjalna "prawda dla ogółu".
Poza przerażającą tragedią, jakie wniosły do historii wydarzenia z 11 września, ludzkość była też światkiem jednego z najbardziej spektakularnych osiągnięć w historii światowej propagandy. Dzięki nowoczesnym technikom informacji, zdołano nakłonić opinię publiczną zachodniego świata do zaakceptowania interpretacji wydarzeń, która stała się odtąd obowiązującą teorią spiskową.
Dwa odporne – jak zapewniali konstruktorzy - na uderzenia lotnicze wieżowce World Trade Center (wraz z trzecim) runęły w identyczny, błyskawiczny sposób w jednej godzinie, po rzekomym stopieniu ich żelaznej konstrukcji przez paliwo lotnicze, którego temperatura spalania nie osiąga nigdy poziomu temperatury bliskiej topnienia stali. W Pentagon natomiast, tego samego ranka, uderzył, jak podano w oficjalnych komunikatach propagandowych, samolot Boeing 757, przebijając w ścianie budynku otwór prawie dwa razy mniejszy od swojej rozpiętości skrzydeł. 11 września byliśmy więc świadkami zjawisk fizycznych, niewytłumaczalnych na gruncie teorii ciała stałego i wiedzy empirycznej każdego racjonalnie myślącego człowieka.
Mimo tego administracja Busha rozpętała globalną kampanię propagandową, której celem było zastraszenie świata arabskim terroryzmem. Wszystkim, czego od nas oczekiwano, było posłuszeństwo i dewocyjne akceptowanie jednej, stworzonej przez Waszyngton, teorii spiskowej, mówiącej o tym, że amerykański system bezpieczeństwa narodowego, warty 500 miliardów dolarów rocznie, sparaliżowała, przy użyciu noży, grupka wyznawców Allacha i zamierza z jaskiń w Afganistanie zastraszyć kapitalistyczny świat, walczący od wielu pokoleń o pokój na ziemi.

Klimat zastraszenia dał sposobność do wprowadzenia w życie nowych totalitarnych technik inwigilacji obywateli, czyli potencjalnych terrorystów. W procederze tym prym wiodła instytucja państwa amerykańskiego, głęboko zainteresowana wszelkimi metodami ograniczania obywatelskiej wolności, które dają możliwość poszerzania zakresu globalnej władzy. Z nazistowskim zapałem przystąpiono do bombardowania Afganistanu a potem Iraku, w procesie, którym amerykański propagandzista w Polsce Jerzy Marek Nowakowski nazwał (obroną naszych podstawowych wartości).
Wykorzystując jako pretekst zamachy na WTC, G. Bush postąpił w identyczny sposób, jak w 1933 r. Hitler, który wykorzystał spalenie budynku parlamentu niemieckiego, Reichstagu. G. Bush (być może z polecenia Pentagonu) wykorzystał do uzasadnienia ataku, rozpoczęcia zaborczej wojny z państwem, które, jak dobrze wiedział, nie miało nic wspólnego z zamachami 11 września”.
USA na gwałt zaczęło zaczęło szukać poparcia i sojuszniczych sprzymierzeńców bojąc się wybuchu o światowej skali wydarzenia bez precedensu. Tak Polska dała się wpuścić w maliny, potem była katastrofa CASY z elitą wyszkolonych oficerów f16, następnie wypadek Tupolewa 154 daje wiele do myślenia nie wykluczając zamachu, w celu pozbycia się "niepodporządkowanych i nieprzypadkowych ludzi o wysokich stanowiskach państwowych", z których wielu stanowiło zagrożenie dla działalności propagandowej i kryminalnej ;))

użytkownik usunięty

Sory że pomieszałem trochę twoje akapity, szybko pisałem i skupiony byłem bardziej nad sensem niż kolejnością :)) mój 3 akapit odpowiada na twój drugi ;((

i z rozmowy o filmie zrobiła się wielka demagogia o wielkim kosmicznym spisku =O W wielu rzeczach, które opisujesz masz racje =P ale brzmisz jak mój kumpel prawie =D tylko on dodaje, że za wszystkim stoją żydzi i ciągną za sznurki :D Nie chce mi się zagłębiać w całe wywody wasze, bo szanuje swoje nerwy i zdrowie psychiczne=P (aczkolwiek lektura była dość interesująca). Ale powiem tyle...że moim zdaniem i jeden i drugi ma racje gdyż: Ci co się naprawdę narażają dla społeczeństwa i rzucają życie własne na szale nieraz dostają z tego wielkie g...a Ci co grzeją d... w gabinetach dostają za dużo i to oni dostaną najwięcej, bo jak podwyżki to pewnie % i tyle tylko chciałem rzec =]

użytkownik usunięty
xanderc

Zgadzam się z wyjątkiem "demagogii" a "wielki kosmiczny spisek" jest kosmicznym uogólnieniem, więc nie będę nawiązywał do niego. Uważam że przy tak ważkim temacie i poświęcanie czasu na "walkę z wiatrakami" słowo demagogia jest nietrafiona, mimo że nie dyskwalifikuje poglądów to posądza je o emocje. Odpowiednim słowem będzie tu "instynkt" . Oczywiście nie jesteś świadom tego że interesuję się historią i polityką, którą zgłębiam od kilkunastu lat. A zgłębiam ponieważ zostałem zainspirowany i w efekcie zmotywowany i wstrząśnięty mechanizmami/metodami stosowanymi w polityce, gospodarce, biznesie, propagandzie, historii. Odpowiednia literatura dokumentalna (głównie) czy choćby, (od niedawna) marginalna część zawarta w formie medialnej, stała się dla mnie niemal przedmiotem kultu. Byli i są ludzie, w tym autorytety, którzy znają te sprawy drobiazgowo i są bezstronni, nie są niestety popularni, ponieważ ludzie wolą słodkie kłamstwa i często nieświadomie stają się ofiarami różnej maści propagandy.

Analizowanie informacji zawartych w w/w dziedzinach, bezstronnie, nie będąc za i przeciw, a szukając logicznych i najbardziej prawdopodobnych odpowiedzi, pozwala poszerzyć horyzonty, dać sobie większe możliwości wyboru, a ponadto udowodnić innym że przyjęło się różne opcje do analizy i w rezultacie można pokusić się o obalenie kłamstwa niezbitymi dowodami/argumentami . Ale nie ma nic za darmo i żeby móc analizować i przytaczać argumenty trzeba chcieć myśleć swoją głową. Konieczne też jest poszukiwanie stosownej literatury i informacji, które nie są "szkolne" Co nie znaczy że nie trzeba znać ogólnie przyjętej "fałszywej historii". Identyfikacja kłamstw staje się potrzebą do odkrywania prawdy ;))

Masz racje źle ujołem.. demagogia była złym słowem... Dodatkowo dzięki za info o Twoich zainteresowaniach dużo wyjaśniają. Historie kiedyś lubiłem, ale dawno temu spaczył mi spojrzenie na nią ja człowiek, który nie powinien jej uczyć. Polityką tez się interesowałem kiedyś, ale zaczęły mi siadać nerwy i wkurzałem się, więc dałem sobie spokój do min mi potrzebnego. A analizowanie nigdy nie będzie bez strone, gdyz zawsze pogląd jednostki będzie ukrztałtowane przez jej, że tak powiem "jestestwo" zbiór emocji, przeżyć, wspomnień ;) Co do ludzi... Niestety nic nie zrobisz z tym. Z natury ludzie mają mechanizm psychiki taki, że nie chcą słyszeć prawdy o niczym i nikim jeśli jest zła/źle prognozuje zwłaszcza jeśli wkracza w dziedziny ich życia i może na nie wpłynąć(no chyba, że się jest anty czemuś to cieszymy się jak dzieci) stad przysłowiowe klapki na oczy. Owszem coraz więcej ludzi zdejmuje je, ale cena za prawdę jest też niemała gdyż nieraz możesz się dowiedzieć, że fundamenty Twoich założeń, wierzeń, pragnień były zbudowane na kłamstwie i koloryzacji. Ale to już wkracza w strefe analizy człowieka, zachowań społecznych i kulturalnych :D A co do kosmicznego spisku to była taka ironia moja ;) więc weź z przymrużeniem oka gdyż często zachaczam o nią :P

użytkownik usunięty
xanderc

Teraz mogę się zgodzić. Zahaczyłeś psychologiczny aspekt siły motorycznej ludzkich słabości i przypadłości, podporządkowywania się woli władz, graniu na emocjach, wychowywanie na poprawnie politycznego obywatela. Ale rząd poprzez media może sterować emocjami, stajemy się ofiarami wychowania przez media propagandowe np. TVN24 ;)) Ale do rzeczy - Jeśli politycy lub media kierują się w sposób emocjonalny długo nie porządzą bo będą ponosić straty, a będąc aparatem władzy jako że media i polityka to system działający ze sobą, i jednocześnie bez różnicy ustroju w państwie. By sprawować władzę i sterować społeczeństwem trzeba odrzucić emocje, a kierować się planem i prawami, które mają prowadzić do osiągnięcia korzyści/celu.
Zwykli ludzie są zmuszeni do kierowania się emocjami, ponieważ nie są systemem czy aparatem, stoją najniżej w hierarchii posiadania władzy, i nie mają możliwości spowodować że aparat/system państwowy się rozczuli i pozwoli sobie na emocje.

W/w wytyczne, mogą ale nie muszą, stanowić jakiś sposób interpretacji lub przykładu tego że zwykły obywatel teoretycznie jest skazany na porażkę przy próbach obalenia spisków i propagandy.Dlatego zwykli ludzie jak np. pisarze, historycy (rzadko politycy) prowadzący działalność (niepopularną),uświadamiającą społeczeństwo, lub (bardzo rzadko) próbach wywołania rewolucji, w efekcie są ośmieszani, marginalizowani, izolowani od społeczeństwa i mediów. Dlatego prawda skrywana przed uchem społeczeństwa, która np. prowadzi do pogorszenia standardów życia, czy godzi w prawa człowieka rodzi się w bólu i nierzadko usłana jest ofiarami bohaterów obrony człowieczeństwa, wolności i prawdy.

Emocjonalne traktowanie polityki w złości/nerwach nie spowodują oświecenia, ale powinny zmotywować do szukania metod (otwarcia sobie oczu), które pozwolą nam rozjaśnić i otworzyć umysł w rezultacie osiągnąć spokój, jaśniejszy umysł i klarowne poglądy.

Nauka analizy, zbieraniny informacji nie jest łatwa, szczególnie dla amatora, w moim przypadku ogromną motywacją by zacząć "uświadamiać sobie" okazała się tragiczna polityka SLD z Kwaśniewskim i Millerem na szczycie władzy. To jak rządzili i jaki to miało wpływ na gospodarkę i społeczeństwo pozbawiło mnie wszelkich złudzeń. Na pierwszy ogień poszły książki Viktora Suworowa - najbardziej kontrowersyjnego historyka zajmującego się historią Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, byłego szpiega rosyjskich służb specjalnych SPECNAZ i GRU. Oto najlepsze jego Książki które stały się dla mnie przełomowym odkryciem - "Dzień M", "Ostatnia republika", "Cień zwycięstwa", "Cofam wypowiedziane słowa", "Ostatnia defilada" ,"Kontrola", "Oczyszczenie". Te książki wiele mnie nauczyły.

Jack London - Żelazna Stopa - Fantastyczna powieść o złowrogiej władzy pieniądza,oligarchii,kapitalistach itp. Książka zakazana w USA u nas też ciężko było mi ją zdobyć. Należy do gatunku literatury pięknej.

Żelazna Stopa to książka unikat, Z wszystkich książek jakie przeczytałem ta zmiażdżyła wszystkie, nawet król żelaznego daru przekonywania Suworow nieco mi wtedy przybladł(niemniej nie umniejszam roli jego książek), JL jest również przykładem wielkiego geniuszu pisarza, biegłej znajomości mechanizmów sterujących polityką, gospodarką, biznesem wprost szokuje wiedzą i jednoczenie nie można obalić jego argumentów, na co wielu tęgich głów się pokusiło z bezowocnym skutkiem.Książka jest ponadczasowa to co tam zostało opisane dziś również jest praktykowane, taka wiedza wstrząsa człowiekiem. W dziełach Londona np. wikipedi brak tej pozycji, brak streszczeń, opisów. Dlatego że London wywraca/obala cywilizacje kapitalistyczną do góry nogami ;))

Żelazna Stopa powinna być obecnie bestsellerem ponieważ jest przykładem że historia lubi się powtarzać.

Po przeczytaniu nie zdziwi fakt silnej marginalizacji książki bowiem London ujawnił w niej zbrodnicze mechanizmy i powiązania w świecie kapitalistycznym na szczycie którego siedzi oligarchia, posiadająca korporacje, które są ponad prawem i mają swoich polityków w rządzie.

Kolejny zarzut Londona jest jeszcze cięższy i nie bez podstaw. Oskarża on rząd i oligarchię o spowodowanie wielkiego kryzysu w następstwie czego po nasilonej skali strajków, buntów z powodu głodu, unikania płacenia robotnikom i dzieciom (z biednych rodzin musiały pracować) za całodobową pracę bez jedzenia i odpoczynku. Kulminacją tego masowego wyzysku były masowe ucieczki amerykanów do Europy,(złapanych osadzano w obozach pracy na pustyni), w efekcie tego USA stanęło nad realną wizją bankructwa Stanów Zjednoczonych. Ratunkiem było wywołanie wojny i naszczucie Europejczyków na żydów (mieli złoto itp.ale po dobroci nie oddadzą). W ten sposób Stalin i Hitler dźwigali gospodarkę USA mordując Europejczyków i zaopatrując się w amerykańskim przemyśle hutniczym, stal i inne minerały, potrzebne do prowadzenia wojny, płacąc zrabowanym krwawym majątkiem ;))

Poprzez ból i starania do oświecenia...(tak jakoś mi się skojarzyło=P). Widzę dałeś ładne wytyczne swej podrózy, ja jednak wole patrzeć na to co można zrobić/może się stać niż na to co było i jedynie można nad tym rozmyślać. Tutaj kojarzy mi się cytat z filmu weekend: "...cóż k..wa było mineło..." :D A że kryzys wywołali Ci na górze to nic nowego, układy i układziki, kupowanie na kredyt i spychanie problemów, które sami tworzą na górze w milionach na sam dól, bo społeczeństwo łyknie kolejny wspaniały pomysł na ratowanie państwa. Kredyty na małe pokrycie, robienie większej biurokracji, osadzanie pociotków i pompowanie kasy w coś co nic nie daje :) Dlatego jestem rad ze w Libii załatwili to nim pokojowe siły (zwłaszcza USA) wkroczyły do kraju. Teraz mogą brać pomoc, ale mogą powiedzieć "spierd.. to nasz kraj"i na ropie nie położy nikt łapki.
Co do rządzenie przez emocje... masz racje,ale nie do końca. Grając na emocjach można rządzić naprawdę długo. Jeśli opanujesz sztukę mówienia i wyczucia co ludzie chcą usłyszeć, tutaj mi się kojarzy cytat kolejny z filmu "Pan i Władca:Na Krańcu Świata": "Ludzie urodzili się by nimi rządzić" czy coś w ten deseń, może pomieszałem słowa, ale przekazu nie". Wystarczy sprawdzić jak ja to nazywam "efekt popchnięcia szarej masy", stań na światłach i rusz na czerwonym świetle na pasach ;) w 95% przypadków 99% ludzi pójdzie za Tobą choć wcześniej nikt się nie ruszył. :D Ale jak napisałeś bez planu po pewnym czasie nie będzie czym rządzić, bo długi zaczną pochłaniać zarobki, a rozwój zostanie zastąpiony łataniem powstałych dziur, a społeczeństwo koniec końców zacznie wyglądać jak pies goniący za własnym ogonem... niby się ruszasz..ale stoisz w miejscu :)

użytkownik usunięty
xanderc

Co się dzieje

Stało się
i dzieje w dalszym ciągu
i będzie dziać nadal
jeśli nic się nie stanie co to wstrzyma.

Niewinni nie wiedzą o niczym
bo są zbyt niewinni
Winni nie wiedzą o niczym
Bo są zbyt winni

Biedni nie pojmują tego
bo są zbyt biedni
Bogaci tego nie pojmują
bo są zbyt bogaci

Głupcy wzruszają ramionami
bo są zbyt głupi
Mądrzy wzruszają ramionami
bo są zbyt mądrzy

Młodych to nie obchodzi
bo są za młodzi
Starych to teź nie obchodzi
bo są zbyt starzy

Dlatego nic się przeciw temu nie dzieje
i dlatego to się stało
i dlatego to się dzieje
i dziać będzie nadal

Erich Fried

serious667

Scieme walisz o tych czterech zerach... Za dużo filmów się naoglądałeś... A takie pensje w Polsce to albo u władzy albo w dilerce...Normalna pensja to 1100 do 1300 zeta. Chyba, że ktoś wierzy w brednie o 2000...to wtedy można mu powiedzieć- halo, halo tu ziemia...

ocenił(a) film na 7
licho007

To sobie sprawdź ile fachowcy dostają pieniędzy w prywatnych firmach kontraktorskich (niekoniecznie krajowych).
Za 1100, 1300 to, jako ochroniarz, starszy pan dorabia sobie do emerytury w biedronce.

serious667

Wiekszosć tych "fachowców" to naszprycowane koksem byczki z wielkimi brzuchami i wygolonym łbami ruszające się grupami. A ile zarabia starszy pan w biedronce to nie wiem. W ochronie zarabia się około 2 do 2,5 tys za coś kole 300 godzin. Pensji 2,5 się nie przekracza. Ilość godzin może być większa. Znam to akurat z autopsji. Off top się robi niepotrzebnie. Nie przekonamy się wzajemnie i bez sensu o to kopie kruszyć.

ocenił(a) film na 7
licho007

Chyba mylisz pojęcia "ochrony" z ochroną ;)

serious667

Co mnie obchodzi "ochrona" z ochroną?

popieram ostatnie zdanie. nie ta skala ale podobieństwa uderzające.