Seguel nagrodzonego 3 lata na berlińskim festiwalu brazylijskiego filmu „Elitarni”. Werdykt
z 2008 roku wydawał się dość dyskusyjny, reżyserowi - José Padilhi zarzucano stronniczość
i subiektywność w obrazowaniu specjalnej jednostki BOPE. Niemalże jako odpowiedź na
krytykę reżyser postanowił nakręcić drugą część swojego kasowego przeboju. „Elitarni 2”
rzeczywiście są filmem wielo wymiarowym, stawiają więcej pytań i wątpliwości. Pierwsza
część epatowała wyjątkową brutalnością, przesyt okrucieństwa budził w efekcie wręcz
zobojętnienie. Kontynuacja jest dziełem o wiele bardziej refleksyjnym, stonowanym i po
prostu dojrzalszym. Głównym bohaterem wciąż jest Kapitan Nascimento, który w zasadzie
kapitanem już nie jest. W jego życiu osobistym także zaszłe zmiany, niestety na gorsze:
rozwiódł się a była żona ułożyła sobie życie ze społecznym aktywistą, którego Nascimento
nie do końca potrafi zaakceptować. Życie osobiste silnie przeplata się tu z życiem
służbowym co nie może skończyć się dobrze. W moim odczuciu film wciąż jest zbyt naiwnie i
otwarcie dydaktyczny, ale doceniam pracę, którą dokonał reżyser: przeszedł drogę od
efektownych strzelanin do mniej spektakularnych ale za to prawdziwszych ludzkich,
codziennych dramatów.