Elvis
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Nigdy nie interesowała mnie historia Elvisa. Zresztą w Polsce raczej nie był on dość popularny a jakiekolwiek kopiowanie go pokazywane w talent shows było zwykle przedstawiane jako coś śmiesznego, karykaturalnego, sprawiając, że nie miałam ochoty zagłębiać się w tą postać.
Film trochę został mi niejako wmuszony do obejrzenia, ale muszę przyznać, że dzięki temu poznałam tą fascynującą postać jaką był Elvis. Zastanawiało mnie zawsze skąd w USA zwłaszcza w Las Vegas był takim fenomenem, że na każdym kroku, można spotkać jego naśladowców. Teraz dzięki filmowi wiem wszystko i zaczęłam rozumieć potęgę Elvisa dla tego miasta. Gra aktorska trzyma poziom. Znienawidzony przeze mnie Pułkownik Tom Parker i smutek wywołany historią Elvisa pokazuje, że można w trakcie filmu poczuć emocje na odpowiednim poziomie.
Zostałem fanem Elvisa mając 11 lat, gdy obejrzałem Disneyowską animację "Lilo i Stitch", a później jakieś wycinki w telewizji. U nas w Polsce kojarzę tylko mierne parodie w "Mam talent" i występy Michała Milowicza czy Krzysztofa Krawczyka, próbujących wcielić się w jego barwę głosu - choć Krawczykowi to szło doskonale, czego potwierdzeniem są dwie płyty z lat 90-tych z piosenkami Elvisa po polsku. Myślę, że przez brak tournee po Europie, jakoś na tym starym kontynencie Elvis wydawaje się być nadal zapomniany (mowa tu o filmach z jego udziałem czy dyskografii). Większym szacunkiem daży się u nas choćby Freddiego Mercury'ego czy Kurta Cobeina. Ale może dlatego, że byli idolami dzisiejszych 40-50-latków oraz, że ich odejście było stosunkowo... Niedawno. Może to się zmieni po nowym roku kiedy Austin odbierze Oscara? :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
