Emma

1996
6,6 17 tys. ocen
6,6 10 1 16672
5,2 4 krytyków
Emma
powrót do forum filmu Emma

Ja dokładnie tak zrobiłam-obejrzałam oba filmy jednego dnia. Muszę przyznać, że bardziej przypadła mi do gustu wersja z G.Paltrow, choć jest to znacznie luźniejsza adaptacja tak lubianej przeze mnie powieści Jane Austen. Wersja w której w rolę Emmy wciela się K. Beckinsale także mi się spodobała i muszę przyznać, iż jest to całkiem wierna ekranizacja. Jednak w tym filmie brakowało mi czegoś, lecz nie jestem w stanie tego jednoznacznie określić. Może to przez to, że akcja wydała mi się niezbyt spójna i nie do końca jasna dla osób nie czytających powieści. Według mnie w rolę tytułowej bohaterki lepiej wcieliła się Gwyneth, choć żywię wielką sympatie do obu uroczych aktorek. W roli Kate nie podobało mi się jednak to, że postać Emmy była jakby przesłodzoną, rozweseloną dziewczynką, a nie do końca dojrzałą i inteligentną damą, jak było w zamyśle autorki powieści. Role obu panów Knightley'ów przypadły mi do gustu i nie mam obu dżentelmenom nic szczególnego do zarzucenia. Za przystojniejszego uznałabym jednak Jeremy'ego Northam'a. Wersja z Paltrow & Northam'em była bardzo sympatyczna, zawierała wiele humoru i interesujących scen, których dostarcza nam powieść-ma typowy dla stylu Jane Austen klimat. Pozostali aktorzy w tej wersji również byli doskonale dobrani- żywię wielką sympatię do Iwana McGregor'a- odtwórcy postaci młodego Franka Churchilla. Zawsze zachwycał mnie jego talent, dlatego tak miło mi się słuchało barwy jego głosu podczas wieczerzy u państwa Cole'ów. Obie Jane Fairfax, muszę przyznać, wydały mi się podobne, nawet w tonie głosu, dlatego nie sposób mi określić która wywarła na mnie większe wrażenie. Pani Weston w "Emmie" z Paltrow znacznie bardziej przypominała tą z mojej wyobraźni z czasów gdy czytałam powieść. Obaj panowie Woodhouse wzbudzili we mnie sympatię. Podczas oglądania obu filmów bacznie przyglądałam się kreacjom obu pań Woodhouse, gdyż bardzo cenię sobie czasy XVIII-wiecznej Anglii oraz styl ubierania się ówczesnych kobiet. Trzeba przyznać, iż kreacje Emmy w wersji z Paltrow były o wiele dostojniejsze i bardziej odpowiednie, zważywszy na wysoką pozycję społeczną oraz majątek rodziny Woodhouse'ów.
Mimo wszystkich plusów i minusów jestem niezwykle rada, iż mogłam obejrzeć i porównać dwie tak podobne, a zarazem zawierające wiele różnic ekranizacje jednej z moich ulubionych powieści-"Emmy" Jane Austen. Serdecznie polecam obie wersje, jednak najmocniej radzę przeczytać książkę;)

ocenił(a) film na 10
gosias132

Lepiej bym tego nie ujęła:).Wczoraj a raczej dzisiaj w nocy;) skończyłam książkę a przed chwileczką skończyłam oglądać tą wersję "Emmy" i nie mogę się doczekać wersji z Kate.Jak dla mnie bardzo sympatyczny i miły film,choć osoby,które nie czytały książki,mogą nie zrozumień niektórych scen:)
Pozdrawiam:)