Ależ to było smutne i bez wyrazu, a erotyka została chyba gdzieś za rogiem. Już dawno nie widziałem tak bezpłciowo zagranych scen erotycznych. Że też Naomi Watts zgodziła się w tym zagrać Może gdyby ona zagrała główną rolę, to coś by z tego filmu wyszło. Jeżeli tytuł ma zobowiązywać i ten film zalicza się w jakimś stopniu do serii Emmanuelle, to jest to najgorszy film. Omijać!