Czy Wy nie potraficie przyjąć zupełnie innej koncepcji na film, niż były dotychczas? Zamiast krytykować za wykonanie, krytykujecie za pomysł o emotkach. A wszystkie inne banalne pomysły łykacie od razu. Jak dla mnie produkcja całkiem znośna. Tak typowo śmieje się z popkultury, ewentualnie potem chyba trochę się pogubiła, zaznaczając duże znaczenie emotek - które w realnym świecie nie powinny wychodzić przed rolę teksu. Niemniej to tylko treść, forma jest w porządku. Suche żarciki nie są zbyt żenujące, a doskonale pasują do tonu animacji. Sama animacja nie powala, ale brzydka nie jest. Mimika emotek jest zrobiona jak należy. Więc jestem ciekawa, skąd te oceny "1". Pewnie nie widzieliście filmu, a tylko stwarzacie takie pozory :)