Ten film można określić tylko tym. Wchodząc na to nieślubne dziecko inside out i pijanego wujka na wigilii myślałam, że mniej więcej wiem czego się spodziewać, ale naprawdę film bardzo mnie zaskoczył. I to negatywnie.

Pomimo dość przyzwoitego budżetu, animacja jest strasznie brzydka, nie wspominając o głosach nie synchronizujących się z ruchem ust np. zacieszu. Designy sama zrobiłam bym lepsze, każda emotka wygląda przerażająco, szczególnie hakerka i jej faza księżniczki. Twitterowy ptak i jego ruchy skrzydłami chyba zostały ukradzione od dzieciaka bawiącego się w sketchup'ie.

Widać, że to dzieło tworzyli ludzie, którzy albo nie znają młodszego pokolenia albo nie chcą poznać czy po prostu go nienawidzą. Czy scenarzysta, reżyser czy ktokolwiek na planie naprawdę nie zauważyli czegoś nie tak w zachowaniu młodzieży? Wszyscy chodzą w telefonach, rozmawiają z dwie osoby, równocześnie główny bohater, którego imienia za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć, taki był charyzmatyczny, ma na telefonie tak bijące popularność wśród młodzieży gry jak candy crush. Scenarzysta naprawdę nie wiedział o czym, czy o kim pisze, jeżeli myślał, że pierwsze co robi nastolatek, by ogarnąć wariujący telefon to zapisuje się do serwisu by przywrócić go do ustawień fabrycznych. Przecież przyczyn soundtrack'u gry zaczynającego nagle wybrzmiewać z telefonu umieszczonego w twojej kieszeni, może być naprawdę sporo. Jeżeli ktokolwiek zna osobę, która po jednorazowym błędzie klawiatury i niechcianej muzyki włączającej sie nagle nie próbuje znaleźć źródła problemu, czy po prostu nie przejmuje się tym zbytnio, tylko dzwoni do centrali by szybko zresetować całe urządzenie, to niech mi go przedstawi. To musi być naprawdę interesujący człowiek.

Przejdźmy do wszystkiego wiążącego się z rolą emotek. Osobiście nie potrafię zrozumieć dlaczego np. matka Geena nie mogła wykorzystać mięśni twarzy, które jak widać ma, by się uśmiechnąć czy wyrażać innych emocji. Rozumiem, że problemem byłyby X w oczach, ale dlaczego nie mogą wyrażać innych uczuć? Zresztą tu absurd goni absurd. Czemu jedynym wyjściem na przeżycie tych emoji było usuniecie Geena, który nie jest jedyną obojętna emotką? Co by to zmieniło? Z resztą, emotkom reset nie powinien zagrażać, są one przecież częścią klawiatury, która jest w telefonie nawet po przywróceniu ustawień fabrycznych. Być może to ja jestem ograniczona, ale naprawdę nie widzę w tym logiki. Nawet jak zaczynam hipotetyzować i gdybać, by doszukać się tu jakiegoś sensu, wydaje mi się on strasznie naciągany.

Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się wzruszony historia naszego głównego bohatera emotki i jego towarzyszy, ale każda scena mająca być rozczulająca doprowadzała mnie tylko do dyskomfortu i obrzydzenia. Nie jestem osobą krzywiąca sie na gesty czułości w filmach czy książkach, ale problem tkwi w tym, że relacje miedzy bohaterami trudno wyczuć. Wspaniała przyjaźń Geena i piąteczki trwa ledwie parę chwil, a Geen już jest gotowy tyle dla niego ryzykować. Geen zakochuje się w uciekinierce właściwie nie wiadomo kiedy, a sama kobieca bohaterka jest tak sucha wobec niego, że nie potrafię uwierzyć w to, że odwzajemniła jego uczucia. W sumie nie mogę jej się dziwić bo nawet, jeżeli nasz żółty przyjaciel byłby najwspanialszą postacią na świecie, dialogi miedzy nimi trwały bardzo krótko. Właściwie największą zaletą tego filmu, jest to, że się nie ciągnie. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że cała akcja na tapecie dzieje się w przeciągu 30 minut, dlatego tak trudno uwierzyć w tą wspaniałą przyjaźń i miłość.

Jeżeli chodzi o żarty żaden z nich nie jest jakoś strasznie żenujący, chyba, że bierzemy pod uwagę to, że postać piąteczki jest postacią czysto komediową. Czytałam tu czyjąś opinie, że dzieciaki oceniają tak nisko ten film, bo nie rozumieją złożoności żartów. Zastanawiam się czy chodzi o żart o rękawiczce Jacksona, czy może żart o plującym cukierkami piąteczce.

Podsumowując: Film bardzo słaby, suchy, koniec przewidywalny, morał powtórzony w wielu bajkach po tysiące razy. Jeżeli jednak masz netflixa i jeżeli lubisz grzebać w takich perełkach polecam z całego serca.