W porównaniu do 1 części jest coraz gorzej i gorzej z każdą kolejną. Coraz mniej fabuły i coraz więcej jak najgłupszych postacii. Przeszliśmy z głębokiego filmu ze zdradami, pogodzeniem się ze swoją przeszłością, tworzeniem nowej rodziny, zaufaniem między różnymi rodzajami zwierząt do filmu z problemami w stylu ha chcemy żeby meteoryt uderzył w ziemie, Hej ale wtedy wy też zginiecie, a no tak no to wam pomożemy, znowu dodane postacie, które absolutnie nic nie robią + stare postacie też coraz mniej, ale w sumie ciężko się dziwić gdy film próbuje rozwiązać problem METEORYTU xd. Na tym etapie w 6 części mogą po prostu nakręcić kilkuminutowe segmenty z wiewiórą i orzechem bo gorzej nie będzie.