ale żeśmy się zgrali z tematami.. :P to może przez tą godzinę, naszło nas tak na to 3!d :P

tez mialam nadzieje , ze bedzie duuzo lepiej .. podczas filmu kilka razy
sciagnelam bryle i było dość wyraźnie ... nawet nhie wiem czy sie opłacaa
iśc na 3D czy na normalne i mniej płacić ...

Ile razy mozna powtarzać ludziom, że 3D NIE służy wyłażącym kiczowatym efektom ale urealnieniu świata przedstawionego na filmie?!

James Cameron - guru 3D, opieprzył "Krawawe walentynki" za kiczowaty styl marnego 3D zeszłej epoki!!! Ten człowiek wprowadza 3D na nowy poziom i wie co mówi.

Chcecie wyłażących efektów? Idźcie do wesłoego miasteczka! To jest kino. 3D to nowy, bliższy naturalnemu, standard kinowy i wkrótce telewizyjny, a nie jakiś tam efekt! "Epoka lodowcowa 3" to bajka, która najlpiej wykorzystuje 3D z wszystkich filmów 2009. Wyłażące bajery z ekranu to nie idea trójwymiarowości. Nie wiem kiedy ludzie to zrozumieją. Nie chodźcie na seanse 3D skoro nie wiecie do czego to w ogóle służy i narzekacie na to, na co nie powinniście.

Widać trzeba czasu by zżeracze popcornu zrozumieli do czego służy technologia sięgająca środka 19. wieku i korzystająca z tego, co człowiek ma od tysięcy lat.

Kazioo:

Amen!

Też dylemat .... 2zł różnicy pomiędzy 3D a zwykłą wersją.

A tak wracając do tematu:

Kazioo, no nic dodać nic ująć.

Co ty za przeproszeniem pieprzysz? Urealnieniu świata? Urealnieniu świata plebejski przedstawicielu pseudo inteligencji służy HD - słyszałeś o tym?
720p , 1280p etc. coś tam dzwoni w tym pustym berecie? hm?

Tak ja i wielu innych widzów oczekujemy wychodzących "kiczowatych" efektów i mam gdzieś opinię jakiegoś Camerona bo jak dla mnie może oglądać wciąż filmy czarno-białe... za to się płaci i tego się oczekuje... w zadku mam jakąś tam głębię bo różnicy pomiędzy obrazem zwykłym a tym z tą "głębią" praktycznie nie ma a do tego kuleje to wszystko przy szybkich scenach - efekt rozmycia. O niewygodnych okularach nie wspominam.

Odradzam każdemu pójście na ten konkretny film w 3d bo uważam że twórcy jego poszli na łatwiznę i po prostu poza 5 efektami (w tym tylko 1 długi) niestety nie postarali się i ograniczyli się do tej "głębi" (która można uzyskać darmowym oprogramowaniem takim jak Stereo Movie Maker http://stereo.jpn.org/eng/stvmkr/index.html , za paroma kliknięciami. A więc mam prawo ja i wielu innych widzów oczekiwać DUŻO więcej od twórców... a nie "ochłapu".

Zwłaszcza że przy bilecie ulgowym w pt w heliosie różnica ceny to aż 9 zł ...

Na 9 zł trzeba pracować 2 h - a twórcy filmu oferują 5 efektów "latających" po sali które trwają razem raptem może z 30 s ...

Wielkie nie, takiemu kierunkowi rozwoju 3d !

Jeśli chodzi o szczegółowość i urealnienie po raz kolejny powtarzam temu służy HD !

Nie rozumiem. Najpierw oczekujesz kiczowatych efektów 3D (zastanów się - tego typu ujęcia w wersji 2D tracą jakikolwiek sens), a potem narzekasz na niewygodne okulary, więc po co w ogóle zawracasz sobie tym głowę?

Kazioo - Yyy...NIE
shinok_3 - Yyy...TAK

Do Kazioo:

Nie no rewelacja, cofajmy sie w rozwoju technologii 3D może w ogóle zacznijmy oglądac nieme filmy...Jakie kiczowate efekty? Widzisz co piszesz? Czytasz swoją wypowiedź przed wysłaniem? Przecież to ma polegac na tym na czym z założenia polegają filmy z efektami 3D a nie z realistycznością 3D. Nie tylko to co bliżej widzisz bliżej a to co dalej widzisz dalej, chodzi o to żeby czuc sie jakby sie było "w filmie"...

...Słyszałeś o takiej technologii jak dźwięk przestrzenny np. Dolby Surround, Dolby 5.1, po co to? Żeby było głosno? Nie. Żeby dźwięk Cie otaczał z każdej strony tak samo masz sie czuc gdy w gre wchodzą efekty 3D. Po co Nvidia wymyśla okulary dzięki którym będziesz miał wrażenie znajdowania sie w rozgrywce, po co zajmują sie wymyśleniem urządzenia które oddaje zapach otoczenia w którym znajduje sie gracz bądź ewentualnie widz? Nie chodzi o Realistycznośc, Realistycznosc jest wtedy gdy grasz w PES`a, czy CS`a nie ma jej wtedy gdy grasz w Unreal`a albo War Craft`a. Jak oglądaaz Transportera albo Star Trek nie możesz liczyc na realizm a jak oglądasz Symetrie bądź Requiem dla Snu jak najbardziej więc przestań jebac głupoty bo Generalnie to...
...w Dupie byłeś i Gówno widziałeś a jeśli Pan Cameron jest dla Ciebie guru od efektów to Kim byłby Michael Bay? Bóstwem? Pół-Bogiem? James Cameron to reżyser a nie znawca efektów to raz a dwa, że poza Terminatorami i Ultrakomercyjnym Titaniciem większych sukcesów nie miał...

A wracając do Filmu to nie polecam iśc do Kina, lepiej poczekac aż będzie na DVD. Najgorsza częśc moim zdaniem. Humor marny, wszystkie żarciki i inne elementy mające na celu spowodowanie usmiechu na twarzy przewidywalne albo oklepane i rzadko śmieszne. Wersja 3D czy nie bez różnicy...byłem na 3D i jeśli juz ktoś chce absolutnie iśc na film to lepiej 3D koniec końców, na początku mistrzowsko pokazują logo Dolby Digital Surround, najlepszy EFEKT 3D z całego seansu, też dobre były w trailerach w filmie kiepsko, na sail nikt rąk nie wyciągał ani nie machał głową nie mówiąc o wciskaniu w fotel ale to przecież bajka...

Pisząc o urealnieniu, miałem na mysli praktycznie to, co sam opisałeś. Widz (gracz) ma się znaleźć w samym środku filmu (gry). Co za problem by coś tak nierealnego jak Unreal czy warcraft sprawiało wrażenie jakby mogło istnieć (to przecież piękne! Sen na jawie, jak mówił Cameron) Twój post jest śmieszny, bo negując to, co ja napisałem zarazem się z tym zgadzasz. Nie wiem kto z nas nie czyta tego co pisze...
I proszę Cię, jakbyś mógł - nie obrażaj mnie.
Camerona nazwałem guru 3D, nie efektów, chociaż do efektów też wniósł wiele.

Więcej o mojej wizji trójwymiarowego kina napisałem tutaj:
http://film-fx.blogspot.com/2009/07/3d-zbedny-bajer-czy-standard-przyszosci.html

już nie mam siły pisać ciągle tego samego na Filmwebie czy Stopklatce, to napisałem tam ;)

Kazioo oczywiście ma po części rację - efekt trójwymiarowości POWINIEN być wykorzystywany dla "urealnienia" wyświetlanego obrazu, dla stworzenia pewnej naturalnej otoczki dla filmu. A więc powinien być sam w sobie środkiem, nigdy celem. Dlaczego więc tylko częściowo ma rację?

Ano, niestety w dzisiejszych czasach większości przemysłu filmowego nastawia się na tanią rozrywkę przynoszącą krociowe zyski. Przykład? - choćby nowe Transformersy gdzie twórcy wyszli chyba z założenia, że jeśli pozbawią film fabuły - do kin przyjdzie więcej ludzi, którzy na co dzień mają kłopoty z przyswajaniem prostych informacji. I "Transformersy" się sprzedały. I niestety coraz częściej tanie efekciarstwo zastępuje fabułę, drugie dno itd.

Na tym tle "Epoka Lodowcowa 3-D" prezentuje się całkiem nieźle choć jednak słabiej od poprzednich części.

widzowie oczekują wełaśnie :kiczowatych" efektów w 3D, a takie są najtrudniejsze do zrobienia. inni idą na łatwiznę. Wlasnie w tych efektach leży sedno 3D. Oczywiscie urealnienie swiata tez jest wazne. Cameron guru 3D? Założe się ze nie widziałeś jeszcze nic 3D Camerona. Zrobil on raptem 1-2 filmy dokumentalne, wiec nie chrzań. Avatar może byc swietny, ale równie dobrze może byc przereklamowanym chłamem kolesia który cierpi na manię wielkości (jestem królem swiata itp). Ps. Poza tym wszyscy psioczycie na Titanica, a teraz nagle Cameron wielkim guru

"Wlasnie w tych efektach leży sedno 3D"

Nie, nie leży. Wiesz co to w ogóle oznacza skrót 3D? Wiesz że chodzi wyłącznie o - niespodzianka! - TRÓJWYMIAROWOŚĆ obrazu? Jeśli ktoś idzie do kina i oczekuje że kilkadziesiąt razy z ekranu coś mu się będzie wbijało w gały (bo to takie fajne, ojej!), to mogę tylko współczuć.

Sory! Trochę z innej beczki, pomijając spór o sedno tego na czym polega 3D. Epoka Lodowcowa 3 3D w porównaniu do innych filmów w tej technologi po prostu leży i kwiczy! 'Kiczowatych efektów' brak a i samo wrażenie głębi pozostawia wiele do życzenia! W takich 'Potworach kontra Obcy' o niebo lepiej to wyglądało!

w potworach kontra obcy wcale nie wygladalo to lepiej efekty byly do bani a (jak to juz wszyscy nazywaja) "kiczowaty" efekt byl raz na poczatku jak koles odbijal pileczke ping-pongowa...

No dobra masz rację z założeniem. Wiadomo ma być ciut realniej. Ale czy nie chodzi w filmach rozrywkowych o zabawę? Byłem na wszystkich filmach 3D jakie grało Multikino i Helios we Wrocku. I prawda jest taka, 3D bez efektów jest tak samo nudne jak 2D. Co mi po głębi na którą skłąda się 1,2 plan a 3 jest płaski? co mi po głębi w której sam nie mogę sobie wyostrzyć to co chcę? Sama głębia jest fajna przez pierwsze 2 filmy, potem staje się niewiele wartym plusem.

Moje podsumowanie:
z techniką która teraz jest film 3d bez ciekawych efektów 3d to tak jak Epoka Lodowcowa bez Wiewóra.

No dobra masz rację z założeniem. Wiadomo ma być ciut realniej. Ale czy nie chodzi w filmach rozrywkowych o zabawę? Byłem na wszystkich filmach 3D jakie grało Multikino i Helios we Wrocku. I prawda jest taka, 3D bez efektów jest tak samo nudne jak 2D. Co mi po głębi na którą skłąda się 1,2 plan a 3 jest płaski? co mi po głębi w której sam nie mogę sobie wyostrzyć to co chcę? Sama głębia jest fajna przez pierwsze 2 filmy, potem staje się niewiele wartym plusem.

Moje podsumowanie:
z techniką która teraz jest film 3d bez ciekawych efektów 3d to tak jak Epoka Lodowcowa bez Wiewóra.

Btw Brawo Kazioo, Naprawdę sprytne z Twojej strony, żeby na poparcie swoich argumentów dawać własny artykuł. Brawo sam sobie przytakujesz.
Jeszcze to pisanie z emotkami.

Byłam wczoraj na tym filmie, w 3D oczywiście.

Nie wiem skąd w ogóle taka burzliwa dyskusja na temat tego efektu. Idziecie na bajkę dla dzieci, to miejcie świadomość że to jest robione DLA DZIECI !!!
3D to żadna nowość przecież, skąd takie bulwersy ?!

Co do samego film: po prostu bajka dla dzieciaków lub ludzi prostych i prostolinijnych, nie ma co oczekiwać cudów. Wiele motywów rodem ze Shreka czy Króla Lwa...

Mimo iż 90 % widowni było w wieku 18-50 lat, poziom intelektualny poniżej krytyki: kiedy śmieja się z Sid że śmierdzi, cała publiczność się pokłada ze śmiechu. Kiedy Buck rzuca cytatem z Alighieriego, z "Boskiej komedii" na sali cisza.

A i jeszcze jedno, do tej osoby co pisała, że na 9 zł się pracuje 2 h - porządnie się uśmiałam :) Bo gwarantuję Ci, że ktoś kto zarabia 4 zł 50 gr na godzinę NIE CHODZI do kina bo NIE MA ZA CO (witamy w Polsce...).

Poza tym-nie wiem gdzie tak nisko płacą.

Byłam z przyjaciółmi w kinie, wszyscy czytaliśmy Boską Komedię, znamy
cytat, ALE z użycia go w filmie się nie śmialiśmy - po prostu według nas
nie było to śmieszne. Klimatyczne - owszem, ale śmieszne - nie. Nie
wszystkich ludzi śmieszą to same rzeczy, więc może lepiej będzie nie
zakładać, że cisza na sali wynika z nieoczytania widzów?

Dziewczyno, nie jeździj po zarobkach!!! Może osoba, która ma na utrzymaniu rodzinę nie zarabia tak mało, ale weźmy studenta, który chce sobie dorobić!!! Za opiekę nad dzieckiem dają max. 5zł za godzinę, więc się nie nabijaj!! A to, że młody człowiek chce wyjść się rozerwać, to co..?? NIE MOŻE??!! weź.. akurat ten post o zarobkach wcale mnie nie rozwalił.. szczerze.. zazdroszczę Ci jeśli będąc jeszcze bez wykształcenia zarabiałaś lepiej i stać Cię było na każdą przyjemność!! ;/

Skąd można ściągnąć ten film przecudowny?

http://darkwarez.pl/forum/viewtopic.php?t=1515163&start=384 -> trzymaj! wersja CAM ale z dubbingiem PL.. jak chcesz, to sciagaj.. ja tam wolę kino!

Cóż, byłam wczoraj, właśnie na 3D i mam nieodparte wrażenie, że ostro przepłaciłam za bilet. Gdybym miała teraz wybierać, nie poszłabym na niego w 3D. Ba, nie poszłabym na niego wogóle. Niestety, nie podobał mi się, był nudny (wiem, że powinnam umieścić tu garść konstruktywnej krytyki).