Uważam, że film był dobry, ale nic ponad to. Ot historia na jeden raz, którą miło się ogląda. Może i jest to odgrzewany kotlet, ale dla głodnego widza i taki będzie smakował.
Najlepszymi momentami, które zapamiętałem były walki o żołędzia naszych dwóch małych wiewiórek. Bardzo spodobała mi się postać żeńskiej wiewiórki.
Fabuła toczy się w normalnym tempie, akcja czasami przystaje, ale ogólnie jest przyzwoicie. Czekam na czwartą część : ).