Na wstępie powiem, że film mi sie podobał, i bawiłem się o niebo lepiej niż na Shereku Trzecim. Chodzi mi o to, że film już nie ma klimatu 1 częśći. Za dużo tu kolorowych krzykliwych postaci dla dziecięcej publiki. Jedynka miała taki fajny klimat, unikatowy styl, czuło się tą ,,epoke lodowcową''. I muzyka taka jakby bardziej harakterystczna, i przesłanie takie fajne. Teraz to przypomina mi odcinanie kuponów, ale o wiele lepsze, niż w wypadku Shreka.