ach ta szyszunia,wiewiora uganiajaca sie za orzeszkiem,i te texty.to sie nazywa super bajka i cz2 tez jest fajna.najfajniejsza scena ktora mi sie spodobala to pod koniec filmu 1 cz,gdy wiewiora wbila kokos do gleby tak ze uaktywnil sie wulkan,utkwil mi jej czadowy usmiech w pamieci:D