Dobre poczucie humoru, równowaga pomiędzy słownymi żartami, a sytuacjami. Dużo wartych uwagi efektów komputerowych (woda, lód, śnieg). No i postać wiewiórki - szara eminencja filmu to doskonały pomysł :) Jak dotąd, chyba najśmieszniejszy z długometrażowych, animowanych komputerowo filmów (no może ex equo z Dawno temu w trawie). Wcale nie gorszy od Shreka, po prostu brak tu wątku romantycznego, co zawęża krąg odniorców do widzów przychodzących na film, a nie do kina...
Jestem wrogiem sequeli, ale w tym wypadku czekam na drugą część Epoki Lodowcowej. Aha, brawa dla dubbingu polskiego !