film mi się podobał i z uśmiechem na twarzy go obejrzałam, jednak nie byłabym sobą, gdybym nie miała jakiś zastrzeżeń!!! Trochę raziło mnie ogromne podobieństwo Epoki i Shreka. Dwójka bohaterów - jeden ogromny, odważny, samotny, drugi mały, gaduła, uciążliwy poznają się gdy duży ratuje małego, potem mają misję, dostarczyć kogoś (dziecko, a w Shreku księżniczka) do nazwę to "właściciela". Podczas podróży zaprzyjaźniają się, a cała historia dobrze się kończy. Niektóre teksty są nawet bijąco podobne.
Jest tylko jedna różnica - Shrek bardzo mi się podobał i oglądałabym go kilka razy, antomiast Epokę....mogę powiedzieć, że widziałam i wystarczy mi to!!!
Fanom Shreka polecam, aby się przekonać, w innym wypadku....z braku innego filmu do obejrzenia.