Nie...
Według mnie (i nie tylko mnie) nie zchrzanił dubbingu -- jako sepleniący leniwiec Sid spisał się znakomicie! :))
fajnie,
bo jak do tej pory za co sie zabral to... no ten, tego, na przyklad moim zdaniem schrzanil Bialy Kieslowskiego...
Sid
a niby czemu miałby zchrzanić?
Pazura był świetny jako Sid, jak dla mnie to właśnie jego dubbing wypadł najlepiej, Fronczewski jako Diego też był niezły,
tylko Majakat podkładający głos pod Manniego jakoś mnie denerwował ale ogólnie dubbing był dobry (bywały znacznie gorsze)