Twoja głupota też zabija. Albo zwyczajnie nie obejrzałeś filmu do końca.

nie popłacz się. A film obejrzałem do końca, przecież nie będę całkiem spojlerować

Czyli wracamy do pierwszej opcji. Brawo.

jeszcze większą głupotą jest tego nie dostrzegać. Oto białas obrywa i kto na końcu ratuje mu tyłek? Chłopie, skoro nie dostrzegasz tych manipulacji co się ukazują ostatnio w filmach to faktycznie nic nie wiesz.

Napisałeś kłamstwo o tym jak kończy się film i tylko do tego się odniosłem. Twoje głupie dywagacje rasowe mnie nie obchodzą.

napisałem ogólnie, jak ostatnio kończą się filmy.
Rasistą nie jestem, lubię Eddiego Murphy i Morgana Freemana na przykład, pretensje mam do twórców, że to oni są już wtórni i mielą to samo.
Ze swojej strony życzę tobie obejrzenia wielu filmów i wyłapywanie tych kwiatków - np. jest też w tym filmie pokazana kobieta o odmiennej orientacji seksualnej - i po co pokazują to tak nachalnie, kogo z widzów to obchodzi, przecież to nie miało żadnego znaczenia dla fabuły i było zupełnie niepotrzebne. Chyba twórca tego filmu liczył na Oscara.

Z tą całą 'poprawnością polityczną' niektórzy totalnie przesadzają. To co dla ciebie jest 'kwiatkiem', w przykładowo USA czy Wielkiej Brytanii jest normą, Pojedź, a zobaczysz ludzi różnego koloru skóry, orientacji w jednym miejscu.
Tak jest też w filmach. Na prawdę warto czasem wyjść poza własny zaścianek.

Byłem w Anglii parę miesięcy, wiem, że to już tam jest normą.
Mi chodzi też o to, żeprzez takie ciągłe wciskanie ,,poprawności" filmy stają się coraz gorsze, zamiast tworzyć obraz fabularny, marnuje się taśmę filmową na pranie mózgu widzowi.
Takie same zastrzeżenia mam do pokazywania golizny w przypadkach, gdy fabuła spokojnie może się obejść bez tego, oraz zastrzeżenia do ciągłego ,,wszystko będzie dobrze" (chyba w co drugim filmie).

Kobiet o odmiennej orientacji seksuaklnej? Kogo masz na myśli, bo najwyraźniej tego nie wyłapałem.

Jaka poprawność skoro z czarnego zrobili tzw. asshola?