Eskorta

The Homesman
2014
6,5 17 tys. ocen
6,5 10 1 16835
6,7 14 krytyków
Eskorta
powrót do forum filmu Eskorta


Nie byli to żadni święci i nadwrażliwcy, gotowi bronić nieustępliwie tego co uważano w tamtym czasie za zdobycz cywilizacyjną (np. prawo do godnego pochówku, do czerpania przyjemności z muzykowania czy wreszcie przestrzeganie rygorystycznych zasad religijnych i moralnych) stanowiącą jej kamień węgielny (jak wymóg ludzkiego traktowania chorego psychicznie). Jeśli ktoś trzymał się tych zasad to musiał przegrać, choćby nie wiem jak był zaradny. Taki osobnik nie znajdzie partnera, nie przekaże tym samym swoich genów następnemu pokoleniu. A jeśli jest się przypadkiem kobietą, to samo urodzenie dziecka i wyjście w zdrowiu z połogu jeszcze o niczym nie przesądza, bo jeszcze trzeba umieć je ochronić, samej zachować przytomność umysłu i przeprowadzić te swoje dziatki przez cały proces wychowania.
Te tereny ujarzmiali typy w rodzaju "elastycznego", odpychającego i gruboskórnego Briggsa. To ludzie o takiej rozciągliwej moralności mogą tam jakoś przeżyć. Chyba nawet dzięki temu, że są właśnie tacy "pojemni" są w stanie raz na jakiś czas zachować się przyzwoicie, zdobyć nawet na bohaterstwo zainspirowani przez takich ludzi jak panna Cuddy.
Tommy Lee Jones stworzył tu wspaniałą, złożoną psychologicznie postać. Osobne brawa należą się tu Hilary Swank (gdyby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości co do jej umiejętności aktorskich) za wykreowanie postaci kobiety silnej i jednocześnie wrażliwej, która w pewnym momencie stwierdza, że już dalej nie ustąpi w całym procesie dostosowywania się do okrutnych uwarunkowań życia na tym pustkowiu. Panna Cuddy wydawałaby się godną pożądania życiową partnerką ale... w innych warunkach niż to pustkowie Nebraski.

ocenił(a) film na 4
maciek_r10

Nie daj się zwieść pozorom. Tacy ludzie przecierali tylko szlaki. Briggs niczego nie dokonał, niczego nie zbudował, nawet chatę zwędził komu innemu, a sam bujał się tylko po prerii. Zachód zdobyły rodziny osadników. A te często miały surowe zasady moralne.