Eskorta

The Homesman
2014
6,5 17 tys. ocen
6,5 10 1 16835
6,7 14 krytyków
Eskorta
powrót do forum filmu Eskorta

jest to ten typ westernu który ma coś w sobie, nie te wszystkie bezpłciowe westerniki z kałbojami i
strzelaninami byle się coś działo, nieważne co,
nienawidzę za to westernów, ale do tej pory 3 westerny przekonały mnie że czasem warto
1. dobry, zły i brzydki,
2. django
3. homesman

istne perełki wśród oceanu gównianych westernów o niczym w stylu ''bonanzy''

ocenił(a) film na 8
Mothyff

Opamiętaj że się.

Picu

o co chodzi?

ocenił(a) film na 8
Mothyff

Kto nie lubi westernów ten w ogóle ma problem z lubieniem kina.

Ale trochę bardziej wyrozumiale to ujmę: naprawdę przerażająca większość westernów to coś więcej niż naiwne historyjki o konikach, kałbojach, krówkach i Indianach. "Bonanza" to bardzo nieszczęsny przykład. Te bezpłciowe po prostu nie przetrwałyby do naszych czasów.

Picu

nie mogę się zgodzić, bo przecież westernów powstało tysiące a w pierwszej 500 najlepszych filmów jest ich tylko kilka, to dużo tłumaczy, a że jak byłem mały to ciągle puszczali różne ''bonanzy'' to może spaczyło mi pogląd na ten gatunek. Kino kocham, oglądałem setki przepięknych filmów po kilkanaście razy niektóre, nie mam problemu z lubieniem kina i obojętność wobec westernów nigdy mi nie przeszkadzała.

ocenił(a) film na 8
Mothyff

Ale w pierwszej 500 najlepszych amerykańskich filmów jest ich znacznie więcej, z uwagi, że na świecie nie mieli szczególnej konkurencji - tylko Włosi bądź Hiszpanie.

Picu

i tak to niszowy gatunek. gdyby nie kilka genialnych aktorów typu clint eastwood większość ludzi nawet nie poznałaby tego gatunku...

ocenił(a) film na 8
Mothyff

Sory, ale naprawdę się na tym nie znasz. To nie jest przytyk, po prostu nie chciało Ci się nigdy w to zagłębić, ale gatunek ten przeszedł taką ewolucję od czasu niemego "Napadu na ekspres" z 1903 do "Eskorty" 2014, miał tyle punktów zwrotnych, wywindowań gatunku, podgatunków, gdybyś wiedział ilu uznanych aktorów się w to bawiło (i nie chodzi tu nawet o Eastwooda czy Johna Wayne'a). Dla ludzi, którzy choć trochę liznęli temat, budzisz straszliwy śmiech, wcale nie tak bezpłciowy jak sądzisz ;)

Picu

być może się nie znam, być może i masz rację, ale przecież sam wiesz ile film ma gatunków i podgatunków i naprawdę bez tego westernu kino by tyle straciło? nie sądzę, uważam że byłoby nadal na tak samo dobrym poziomie jak jest teraz, tak samo byłyby super komedie, horrory, akcje, dramaty, fantasy, katastroficzne, przygodowe, science fiction, thrillery, wojenne i wiele innych. czyż nie?

ocenił(a) film na 8
Mothyff

Nie sądzę, przede wszystkim kino przygodowe mogłoby wyjść niemrawe a amerykański bohater w ogóle nie wiedziałby jak stawiać czoła w pojedynkę wszelkiej maści złoczyńcom od kosmitów przez katastrofy, chciwych bankierów, Niemców do rządu działającego w sprzecznym do publicznego interesu. Nie nauczyłby się być ostatnim sprawiedliwym. No, ale kto dziś lubi takie podejście...

Picu

ja jak na razie poznałem tylko 3-4 wspaniałe westerny, a wcześniej zanim je poznałem nie przeszkadzało mi w żaden sposób podziwiać inne gatunki.

ocenił(a) film na 9
Mothyff

Ja z zapytaniem - jaką nadzieję ten film niesie?

Harry

taką że nie każdy człowiek którego osądzimy jako złego złodzieja jest nim w rzeczywistości, bo może okazać się bardzo miłym, uczciwym i wyrozumiałym staruszkiem. To miłe.

ocenił(a) film na 7
Mothyff

Widok powieszonej kobiety, po której widz zupełnie się czegoś takiego nie spodziewał, raczej nie naprawa nadzieją, nie mówiąc już o całej trójce kobiet, które oszalały z powodu utraty swoich dzieci.

I "Django"? Już prędzej spodziewałbym się w tym zestawieniu "Prawdziwego męstwa".

Zloty_Deszcz

nigdy nie lubiłem westernów ale te filmy które wypisałem zrobiły na mnie kolosalne wrażenie. a co złego widzisz w django?

ocenił(a) film na 7
Mothyff

Nic złego w nim nie widzę. Po prostu "Django" i "Homesman" to dwa zupełnie różne filmy i zdziwiło mnie, że w równym stopniu Ci się podobały. W końcu w "Django" jest dość dużo strzelanin w podobnym stylu co w wielu innych westernach, które uważasz za bezpłciowe.

Zloty_Deszcz

django jak i inne filmy które wymieniłem są bardzo nasycone emocjami i trzeba sporo przemyśleć oglądając te filmy dlatego wrzuciłem je do jednego worka.

ocenił(a) film na 8
Mothyff

"westerniki z kałbojami i strzelaninami byle się coś działo, nieważne co"
kwintesencją powyższego opisu jest właśnie 'Django' - forma bez treści.
Być może nie widziałeś wielu klasycznych westernów, ale tam nieraz długo trzeba czekać na strzelaninę (Biały kanion).
Owszem mogą wydawać się nudne i puste i bezpłciowe, bo zostały nakręcone dawno temu przez co mają niedzisiejszą formę i naiwne przesłanie.
Era westernu minęła wiele lat temu, ale to właśnie western zbudował amerykańską kinematografię.

Leszy2

skoro nie zrozumiałeś przekazu django wcale nie znaczy że sensu w tym filmie nie ma.
być może era tego gatunku minęła ale jak widać tarantino czy sergio leone bardzo ładnie go reaktywują aż chce się oglądać
:)

ocenił(a) film na 8
Mothyff

Nie napisałem, że nie ma w tym sensu i dobrze rozumiem jaki film niesie przekaz. Dokładnie taki jak napisałeś.

Leszy2

a bo już myślałem że jak mówisz o django ''forma bez treści'' to nie widzisz w nim treści i sensu i przekazu:)