Niestety kolejny film w którym wygrywa poprawność nad rozsądkiem. Mieszanka etniczna bohaterów aż budzi niesmak, kolory białe, czarne, żółte, brązowe - pytam się - po co?? W imię czego? Już lepiej by mi się oglądało jak by wystąpiła jedna rasa - obojętnie jaka!!! No i te wszędobylskie wątki homoseksualne wpychane na siłę już chyba w każdej "nowoczesnej" produkcji....Tak jak by miało to mieć jakikolwiek wpływ na rozwój wydarzeń w filmie. Jednym słowem, duży niesmak. A mogła być naprawdę dobra produkcja.
Skąd wy się bierzecie? XD Czasem mam wrażenie, że otaczają mnie ludzie, którzy rozwój zatrzymał się w latach 90tych a ostatni film jaki widzieli to „american pie”. Nagle po 20 latach odpalają coś współczesnego i się im pier**li w głowie od wrażeń.
Drogi "Murdoc". Otóż bierzemy się jak wszyscy - z łona matki. To, że nie ulegamy indoktrynacji nie znaczy, że nasz rozwój zatrzymał się w latach 90tych. Jeśli jesteś ciekaw obejrzanych przeze mnie filmów to zapraszam do kliknęcia mojego frofilu na filmwebie. By the way nie jestem fanem american pie. Zapraszam do merytorycznej dyskusji bez wzajemnego obrażania się i wulgaryzmów. Dobrego dnia!!!
Znasz taki zwrot „walka z wiatrakami”? Narzekanie na multikulturową obsadę i związek homo z filmie z 2022 roku to albo brak znajomosci lub zrozumienia kina amerykańskiego, gdzie od ponad dekady to już norma, albo słaby trolling. Powodzenia w „niezindoktrynowanym” życiu.
Dziękuję. Moja pierwotna wypowiedź miała na celu zachęcenie niektórych do samodzielnego myślenia, a nie płynięcia z nurtem ( jak mawiają, tylko martwe ryby płyną z prądem.....). Sądząc po twoich wypowiedziach, ty już się poddałeś. Zamiast się godzić na niedorzeczności (bo jak mówisz jest to normą od dekady) spróbuj sobie odpowedzieć na pytanie, dla czego decydenci tak nachalnie forsują swoje ideologie które budzą w ludziach naturalny sprzeciw.