Film Eternals pokazuje kompletną degradację amerykańskiego kina. Film jest tak słaby jak cała drewniana gra aktorska w tej "mega" produkcji. Studio Marvels pod żadami Disney traci coraz szerszą rzeszę wielbicieli dobrego kina. Promowanie fałszywej narracji LGBT pod pozorem "sztuki" i wciskanie tego gdzie się da, już dawno przejadło się zwykłemu oglądaczowi kina. Jak to mówią - Kto głupiemu zabroni?
Fałszywej narracji? Jestem gejem. Jestem takim samym człowiekiem jak Ty i nie potrzebuję, żeby jakiś frajer mówił mi, że męsko - męski wątek miłosny jest fałszywy. Jak mówi staropolskie przysłowie - spier.alaj.