Nie dajcie się zwieść, to nie jest głupia komedyjka dla i o nastolatkach. To wredna parodia filmów kpiących ze stereotypowych amerykanów, tym razem vice versa. Doskonale udało się obśmiać Angoli, Francuzów, Holendrów czy słowiańskich Słowaków. Na deser rockman udający frontmena Prodigy w wykonaniu Matta Damona. Wątek romansowy oczywiście jest nieskomplikowany, ale cała reszta humoru doskonale to rekompensuje. Polecama. P.S. jaja z Watykanu i Papiestwa też są takie...że aż bolą ze śmiechu...;)
Wiesz.. to jest komedia a nie film dokumentalny. Dokument ma mówić prawde, a komedia bawić, smieszyć (często ma byc głupia i piętnować stereotypy)
Komedie nie powstaly po to zeby sie czegos ciekawego z nich dowiedziec tylko po to by bawić ludzi !