G..no jakich mało. I jescze ten amerykański obraz Europy Wschodniej... Tam żyją smoki...

rzekłbym: gówno jakich dużo.

no może ze 3, 4 żarty były tam udane... a tak to kiepsko. Ale od strony technicznej był całkiem przyzwoity

Jedyne co mi sie podobalo w tym filmie to motyw z kibicami Manchesteru (tylko mam jedno pytanie, co oni robili w Londynie??). A ten obraz Europy Wsch. to potrafi obrazic :/ Niech sie Jankesi czepia swoich slumsow. Film miejscami stereotypowy. Nie polecam

zgadzam się, kolejny głupi amerykański film DLA AMERYKANÓW

mało ambitna, ale dosc smieszna komedia
;]

Drogi kelo13@... :

1) Radzę nabrać troszkę kultury, choćby języka. Obrażanie ludzi nie jest jakąś niezwykłą zdolnością więc nie ma sensu się tu takimi rzeczami popisywać... zwłaszcza obelgami na poziomie, cytuję: "gówno to ty masz w mózgu"

2) Rodzaje poczucia humoru są różne. To że kogoś nie bawi taka szmira jak Eurotrip nie onzacza wcale, że osoba ta poczucia humoru jest pozbawiona. Zastanawiający jest ten syndrom młodzieży (bo zakładam, że młodzieńcem jesteś), która to twierdzi że jeśli kogoś nie śmieszą dowcipy na poziomie np. łykania kubka spermy (American Pie) to od razu jest "zjebem". Ale cóż... Takie czasy.

3) Równie dobrze mógłbym napisać, że jeżeli twórcy tego "wybitnego dzieła" nie mają szacunku dla Europy to niech nie kręcą takich filmów. :)

4) Tak dla twojej wiadomości - klimat panujący w Europie Środkowej nijak ma się do tego co zaprezentowali w tym filmie. A Bratysława jest jednym z ładniejszych miast Europy.

5) Tak sobie myślę, że może amerykanie mają jakiś kompleks spadającej wartości dolara i być może chcieli się podnieść na duchu :)

byłeś W Bratysławie?? bo kolega był i mówił że brzydkie blokowiski ! hym teraz nie wiem komu iwrzyć i czy się tam wybrać :)

Synku...
Nie zwracaj się proszę do mnie takimi słowami, bo jak to się zwykło mawiać "krów razem nie paśliśmy".
Zwracając się do mnie per "downie" udowadniasz tezę, że mimo wszystko o człowieku świadczą filmy jakie ogląda. :)

Poza tym. Mam święte prawo do oglądania filmów, komentownia ich i wystawiania im ocen. To jest forum poświęcone filmom, a nie ołtarzyk na którym kładzie się płytkę z "Eurotrip" i do którego bije się pokłony.

Za sztywniaka siebie nie uważam. Komedie lubię. Pod warunkiem, że są dobrymi komediami. Poczucie humoru zdecydowanie nie równa się fascynacji takim badziewiem jakim jest ten film.
Może kiedyś to zrozumiesz... A może nie... Zresztą. Twoje życie, twoja sprawa.

Nie pozdrawiam.

matko ale pojechales.... pseudo wysublimowany jezyk i prawdopodobnie bardzo mlody wiek kolego...., to poczucie wyzszosci jakie odczuwa sie w twoich wypowiedziach moze jednak troche draznic wyluzuj troche i moze wiecej dystansu? nikt tu oltarzyka nie kladzie a jak ktos wczesniej wspomnial;) sa rozne gusta mi sie film podobal mimo tego ze trudno byloby cos znalezc w nim ambitnego, ba jest plytki i glupi do tego nic nie wnosi a smiac mi sie chce gheghe ot taki fastfood wizualny ktory nic dobrego ze soba nie niesie ale raz na jakis czas komsupcja nie zaszkodzi...

na przekor tobie pzdr;)

Wiem, że gusta są różne. Taki też był główny wątek mojego pierwszego postu.

Zareagowałem jak zareagowałem, gdyż nie lubie kiedy jacyś chłopcy-internetowcy wyzywają ludzi od "downów" tylko dlatego, że nie podoba im się jakaś tam badziewna komedyja.

Zresztą, coż mogę poradzić na to, że zamiast wybuchów gromkiego śmiechu "Eurotrip" wywołuje u mnie jedynie uśmieszek zażenowania? :)
Jedyne co mnie w tym filmie rozbawiło to angielscy kibole i jak zwykle rewelacyjny Vinnie Jones.

PS: Nie wiem gdzie tam zauważyłeś pseudo-wysublimowany język. To że nie sypię tam "k...wami" i "ch...mi" jak piachem doi betoniarki o niczym jeszcze nie świadczy :).
Zresztą prostą zasadę wyznaję - kino uwielbiam i kiedy chce sobię o nim porozmawiać to robię to w sposób... hmm... z braku lepszego słowa - poprawny?

Ciebie jak najbardziej pozdrawiam :)
Powyżej nie chodziło o różnicę opinii, lecz o sposób w jaki niejacy kelo13 i sir_alucard zwracali się do ludzi.

Dla mnie filmik był przyjemny, fajnie sie go ogladało i nie mam zamiaru brac go na powaznie jak niektorzy. Ogladalem go tylko po to zeby sie posmiac.
Jak ktos wyzej napisał tez mnie dziwił fakt ze w Londynie znajduje sie pub ManU. Widac ze Amerykanie nie znaja sie nawet na europejskim football'u. W kazdym razie gdyby taki pub rzeczywiscie by sie znajdował w Londynie, to Arsenal, albo Tottenham by zadbali zeby nie pozostał po nim slad.
Ogolnie miałem pianie z tego pubu bo chyba każdy(z wyjatkiem amerykanow?) wie, ze w Anglii hooliganka piłkarska jest w czołówce swiatowej i to było nie logiczne zeby w Londynie przesiadywała grupka hools z Manu a kibice Chelsea,Arsenalu,Tottenhamu,West Hamu,Charltonu, czy Millwallu przechodzili sobie bezczynnie obok:P