Vinny Jones jest debeściak. A z tą Słowacją to przesadzili. - no jedynie co do wódeczki mieli rację :D
Mnie zastanawia to co fani MU robili w Londynie i dlaczego jeszcze ich barman wspieral (zaopatrywal w sprzet)? :)
Dokładnie zgadzam się z przedmówcą!W Londynie tylko ARSENAL! A Vinnie jak zwykle cacy!Heh