Ten film ma najbardziej kretyńską recenzję jaką kiedykolwiek czytałem. Że gagi nie przyprawiają o mdłości? A moment, w którym jeden z bohaterów jest analnie gwałcony przez dwóch kulturystów przy użyciu młota pneumatycznego z wibratorami? To jest humor na poziomie? Że niby komedia inteligentnie wyśmiewa stereotypy? Przykro mi ale ukazanie Anglików jako bandy zapijaczonych hooligansów to żadne wyśmiewanie stereotypów, tylko prostacki dowcip, który jest właśnie tych stereotypów kalką.
O stwierdzeniu, że film ma świetny scenariusz nie wspomnę. Ten film to po prostu seria kretyńskich gagów, tu nie ma scenariusza! Dobry scenariusz to taki, który mądrze eksponuje i przeplata wątki, a do tego spaja fabułę filmu w całość. Gdyby w tym filmie wyciąć dowolne 10-15 minut, to nic z fabuły byśmy nie stracili. Więc gdzie tu niby scenariusz? O zdjęciach się nie wypowiem, bo recenzent najwyraźniej nigdy nie widział jak wygląda efekt pracy dobrego operatora. Ten film jest wypchany po brzegi wulgarnym i prostackim humorem. Nie polecam go nikomu z IQ powyżej 25.