piszcie tutaj wasze ulubione motywy z filmu... wg mnie to chyba ten ze scotty doesn't know, jak zesół zaczyna grać, najpierw te zbilzenie na Scott'a on taka mina a'la "ooo zespół bedzie grał", a potem jak zaczynają spiewać to takie spojrzenie "osz cholera...." hehehe:D naprawde spoko scena... no i jeszcze w Bratysławie motyw z absinthem (nie wiem jak sie pisze) i te ich "ejjj..kurde kiedy to zacznie działać??" do tego zielonego kosmity..łahahahha:D
Moment w którym Cooper odwrócił się do Scottiego z tiarą na głowie z tekstem "jestem papieżem"
Nie wiem dlaczego, ale właśnie na tym prawie spadłem z kanapy ;p
Mnie sie tez podobało to z papiezem to jak Scott zadzwonil tym dzwonem i wszyscy mysleli ze jest nowy papiez :) i jak pokazany JPII jak to w TV ogladal <looool> haahaaaaaaaaaaaaaa
wogóle film jest super śmieszny i jest tam wiele odjechanych scen ale chyba wszystkie przebija ta z papieżem he he he bardzo fajny był też motyw z gejem w pociągu ze swoim tekstem "miskuzi" i to przerażenie jak pociąg wjeżdżał do kolejnego tunelu oraz walka robotów.:)
noo ale chyba najlepsze w tym motywie z papierzem było to jak Cooper się odwraca a Scotty do niego "you're head, you're head is on fire!!" a ten "WE DON'T NEED NO WATER LET THE MOTHER FUCKER BURN!!" hehehe spoko to było, typowy humor sytuacyjny;) :D