W komputerze, jak grafika w grze komputerowej. Jednak najlepiej wyglądały w filmie "Planeta małp"
Tima Burtona. Genialna charakteryzacja, a nie komputerowa lipa.
Nie było tak złe, ale było widać ze są z kompa. Najlepiej udał się ten Orang Utan.
Zgadam się ,najlepiej i najbardziej realistycznie wyglądały w Filmie Tim Burtona.
a tam od razu widać, że maska na mordzie - wg mnie wcale nie lepiej.
Wg mnie efekty są rewelacyjne a mimika twarzy małp po prostu powala. Gdzie takie coś u Burtona?
Owszem wyglądało to nieźle, ale jednak dwie klasy niżej
Nie powiedziałbym. U Tima mamy charakteryzację, a tutaj tonę komputerowych człekokształtnych. Po za tym, "Planeta Małp" Tima Burtona jest filmem z 2001 roku, "Ewolucja" jest nieco nowsza... nie uważasz? Aczkolwiek nie czepiam się komputerowej grafiki, ciężko by było wyszkolić szympansy żeby grały w filmie... Film w sam raz na jeden raz. Tyle.
jak dla mnie to realistyczne są w nowej wersji, oczy, gesty, mimika twarzy, ruchy każdej małpy. Nie były one dopracowane tak jak np. Transformers, ale mimo wszystko dla mnie ważniejsze jest to co wypisałem wyżej niż wygląd małpy.
Nie widze nic wyżej, ale mniejsza o to. Dla mnie wystarczy spojrzeć i jest nierealna małpa z komputera i to fatalne dla mnie właśnie.
W filmie Burtona nie wyglądały jak małpy tylko jak takie połączenie małpy i człowieka, ale zakładałam, że to na skutek ewolucji. Tu minęlo dopiero 10 lat, więc są niewielkie zmiany, np. więcej chodzą na dwóch nogach niż na czterech, w każdym razie więcej niż w "Genezie".
No właśnie wyglądały jak małpy po ewolucji czaisz? A nie ze połączenie małpy z człowiekiem, bo wcale tak nie było. I Dużo lepiej wyglądały niz te teraz, dużo bardziej realistyczniej. jak już napisal human8.
Taak. Już widzę jak reżyser tłumaczy aktorom: " Nie zachowujcie się jak małpy. Pamiętajcie jesteście małpami połączonymi z człowiekiem. Zachowujcie się nienaturalnie pół jak małpy, pół jak ludzie"
Wciąż nie potrafimy w CGI odwzorować prawdziwych zwierząt. Ciekawe kiedy przyjdzie taki moment że nie odróżnię komputerowego zwierzaka od prawdziwego.
Wiesz co? Tygrys w życiu pi była tak zrobiony że wymiękłem normalnie. Trzeba sie było dużo przyglądać zeby sie dopatrzeć. Na wiekszosci ujęć jak prawdziwy. Tam osiągnęłi póki co najlepszy efekt ze wszystkich.
Owszem, ale nie znam lepiej zrobionego Cgi. Był świetny, w przeciwieństwie do tych małp. \niby pare lat później a dużo dużo gorzej.
no chyba żartujecie - w "Ewolucji.." postacie wszystkich małp są rewelacyjnie zrobione. Jest idealnie dobrane zachowanie - ciała zwierzęcia z umysłem człowieka. Troszkę przesadzili chyba ze scenami akcji, ale poza tym nie widzę powodów zeby się o to czepiać.
U Tima Burtona maski były strasznie sztuczne i drewniane, niemal zero mimiki, co zrozumiale, bo to jakby chcieć grać twarzą po sporej dawce botoksu.
Poza tym uważam, że film jest świetny, chociaż moim zdaniem ludzie zostali przedstawieni zbyt cukierkowo. A zdjęcia zasługują na nagrodę.
Zero mimiki? To ty chyba filmu nie widziałeś, albo sie nie znasz czlowieku na kinie. Weź sie juz nie ośmieszaj bardziej. Nawet sie poruszały te małpy zbyt człowieczo, ale to do wybaczenia. nagorsza grafika kompterowa. Jakbym grał w gre. Zapomnieli że to nie jest kolejna część tojstory.
http://www.filmweb.pl/film/Ewolucja+planety+ma%C5%82p-2014-644064/photos/512406
Znajdź mi grę z taką grafiką to pogadamy.
Bo tygrysa dużo łatwiej zrobić niż małpę. Choćby dlatego, że małpa ma twarz na której widać emocje.
Hmm...ale mimikę małpy możemy skopiować od człowieka, nie różnimy się aż tak od nich pod tym względem. Czy tak łatwo zrobić to z tygrysem który przecież też wyraża swoje emocje nie mam pojęcia.
Właśnie o to chodzi, że twarz ludzka jest najtrudniejsza do wyrenderowania, tutaj bardzo łatwo wykryć sztuczność.
Zapewniam cię, że większość ludzi nie odróżni. I ty też byś nie odróżnił gdybyś nie miał ku temu przesłanek.
Zastanawia mnie co innego. Dlaczego w filmach biograficznych, aktorzy tak bardzo różną się wyglądem od osób które grają.
Bo to nie chodzi o problemy techniczne.
"Dlaczego w filmach biograficznych, aktorzy tak bardzo różną się wyglądem od osób które grają."
Rozwiniesz myśl? Bo jest zupełnie niezrozumiała.
myślę Balziuba, że powinieneś obejrzeć film w całości, w kinie. a potem się wypowiadać.
A może ty za dużo życia przed komputerem spędzasz skoro w kinie każdego piksela potrafisz dostrzec, nie wspominając o skomplikowanych efektach graficznych? :) Pewnie w Shreku też za dużo efektów komputerowych było twoim zdaniem?
W gry to mało gram, wić nie wiem co tu ma piksela do rzeczy. Jak oglądasz film to tez ma piksela, a te małpy widać, ze są komputerowe od razu. Nie trzeba do tego spedzać dużo przy komputerze. A jak tego nie widzisz, to serio idź do okulisty, bo to ci pomoże mieć mniejszą wade wzroku, bo jak nie pójdziesz to bedziesz nosić potem okulary jak Stępień.
O mój wzrok się nie martw :) Chyba oczywiste, że małpy były "robione" komputerowo więc nie wiem, z czym masz problem. Może nakręć film, gdzie wystąpią prawdziwe gadające małpy?
Hahaha, dokładnie xD. Małpy były zrobione na tyle dobrze, na ile pozwalają środki i mozliwości. Poza tym każdy wie, że nie były to tresowane mówiące małpy, a jedynie efekt pracy sztabu ludzi. Nie wiem dlaczego Balziuba ma o to taki ból krocza. Film był spoko, nie zwracałem większej uwagi na wspomniane już piksele - animacja postaci, jak również ich mimika stoją na wysokim poziomie.
PS: Balziuba, pokaż mi grę, gdzie grafika stałaby na takim poziomie.
Ból krocza to ma twoja stara. A ty naucz się odrobinę kultury. Wdocznie tak cie matka wychowała. No ale z bólem krocza jak inaczej mogła cie wychować ? W końcu związany on z jej pracą. Współczuję, bo to nie twoja wina, że taki jesteś. Tylko matki.
i komu tu brakuje kultury? Jakbyś posiadał jej choć odrobinę to byś zignorował zaczepkę.
Chodzi o to tylko, ze czasem przy cgi nie widać już różnicy, albo niemalże nie widać. A tu widać od razu. Jest to słabo zrobione. O to mi chodzi. Nadal czegoś nie rozumiesz? Z czym masz problem?
Naprawdę jak najbardziej rozumiem o co ci chodzi. Napisałam tylko, że mimo dobrego wzroku zarówno film, jak i efekty graficzne bardzo przypadły mi do gustu. Dyskusja wynikła z tego, że to najwyraźniej ty nie rozumiesz mojej opinii, odmiennej niż twoja bo to ty czepiłeś się od razu mojej wypowiedzi, choć ja na twoją odpowiedziałam zupełnie normalnie, bez zbędnego czepialstwa. I to chyba ja powinnam zapytać, czy coś jeszcze jest dla ciebie niezrozumiałe?
Czy ty nie rozumiesz że ktoś może lepiej sie na tym znać i widzieć że te efekty są słabe? Tobie byle komputerowa grafika moze starczy, ok, ja to szanuje. Ale zrozum, że nie wszyscy są tacy jak Ty. Świat nie jest taki prosty.
Jasne, że rozumiem. A czy ty rozumiesz, że komuś film mógł się po prostu podobać pomimo tego, że tobie efekty graficzne się nie podobały? Chyba jednak nie. A stwierdzenie, że "świat nie jest taki prosty" powalił mnie na łopatki :D Faktycznie bardzo egzystencjalne przemyślenie; jakby złożoność świata sprowadzała się do gadających małp w filmie :D
Na tym etapie zakończę, bo jednak widzę, że mamy tu "eksperta" zamkniętego w swoim graficznym świecie, którego misją jest krytykowanie każdego, komu nie przeszkadzał oczywisty fakt, że małpy w filmie były nieprawdziwe i że było to mniej lub bardziej widoczne.
Tu nie chodzi o to czy sie podobało czy nie tylko o jakość wykonania. Ale do ciebie jak widać nic nie dociera.
Komedia Balziuba, którą sam tworzysz ponieważ nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś się z Tobą nie zgadza.Dla mnie efekty w filmie były rewelacyjne.