Tytuł mego posta to pewne nadużycie-ale co tam. EWOLUCJA Reitmana to jego strzał kulą w płot. Aż dziw bierze,że twórca POGROMCÓW DUCHÓW 1, 2 ORAZ ORŁÓW TEMIDY uraczył nas takim filmowym niewypałem. Film miał być czymś na kształt POGROMCÓW ale daleko mu do tego szklagieru kina rozrywkowego mimo Dana Aykroyda w małej roli. Scenariusz EWOLUCJI jest okleopany, a chwilami niezgrabny. Orlando Jones usiłuje być zabawny, ale drętwy z niego aktor. Sean William Scott pokazuja nam stały zestaw swych głupich min, a Julianne Moore ma tu nie za wiele do zagrania. Jako tako broni się David Duchovny w mało wymagającej roli. Szkoda obsady na tego gniota. Film prawie wcale nie jest śmieszny! CZemu? Żarty rzadko kiedy wychodzą poza teren rozporka lub odbytu. Super, prawda? Nie ma tu zbyt wuielu cientych i inteligentnych dialogów jak w POPGROMCACH. Na dodatek scenariusz i cała historia nie ma w sobie nawet cienia uroku. Film nudzi i wywołuje jedynie smiech politowania. A końcówka? Czysta rozpacz z "niby-reklamą" szamponu w tle. SZkoda zmarnowanej obsady, zmarnowanego pomysłu i 80 mln dol budżetu. Nie polecam.