Ten sam test, to samo imię robota, ten sam pomysł. Ktoś po prostu stworzył nową fabułę na podstawie starszego obrazu? Dla mnie osobiście "Maszyna" z 2013 roku jest pełniejsza, głębsza i ciekawsza, mimo że niskobudżetowa. Polecam, jeśli ktoś nie oglądał, nawet tak dla porównania.
I dla samego porównania, a i ogólnie warto obejrzeć tę Maszynę z '13 - bez względu na późniejszą ocenę, która akurat w moim przypadku była średnia. A dlatego taka była, bo o ile film był nawet fajny i do przyjęcia, no i tematyka, którą lubię, to jednak za bardzo leciało taniochą, a tym co najbardziej mnie drażniło, była ścieżka dźwiękowa (ale to już rzecz gustu).
A czy był głębszy? hmm... może pod pewnym względem.
W każdym razie polecam poniższą dyskusję, gdyż dużo różnych przemyśleń się tam pojawiło.
http://www.filmweb.pl/film/Maszyna-2013-659911/discussion/Granice+cz%C5%82owiecz e%C5%84stwa,2644058
Mnie tam jednak znacznie bardziej ex machina się podobała.