Średnie na filmwebie bywają jakimś ponurym żartem. 4,6? Rozumiem, że ten film nie miał żadnych
scen gore, a był slasherem - mnie też to momentami irytowało. Rozumiem, że jego nijakie
zakończenie pozostawiało sporo do życzenia. Ale mimo to "F" okazał się trzymającym w napięciu,
pełnym suspensu dreszczowcem, bardzo sprawnie nakręconym, z upiorną wręcz ścieżką
dźwiękową. Zasługuje przynajmniej na mocne 6/10.
Sprawnie nakręcony?Hehehehe-dobre:)
Ścieżka dżwięowa była fajna,problem w tym,że w zupełności nie pasowała do oglądnego obrazu-a chyba nie ma większego zarzutu do muzyki filmowej.
Bardzo sprawnie nakręcony. Zbliżenia na twarze, rozmyte postaci w tle, ciemna kolorystyka, gra cieniem. Operator spisał się dobrze.
Mocny, trzymający w napięciu film. W połowie musiałem lecieć do kibla się wysrać, bo seans mógłby zakończyć się kleksem. Zakończenie takie nijakie. Ode mnie 8/10.
To zakończenie nie jest nijakie, jest absolutnie genialne w swej prostocie. Za każdym seansem wymierza mi jeszcze większego plaskacza. Film się urywa bo ojciec podjął decyzję, że spróbuje uratować życie córki, jednocześnie skazując żonę na śmierć. Te ostatnie słowa córki do niego, że jeśli to zrobi, to będzie go nienawidzić do końca życia i jego wyraz twarzy, że zdaje sobie z tego sprawę, a mimo to zrobi to, co instynktownie uznał za słuszne. Też nikogo nie chcę obrazić, ale do tego zakończenia trzeba dorosnąć. Jak czytam ludzi, którzy narzekają bo chcieliby finał jak w slasherze albo w kinie zemsty i ojca mężniejącego, biorącego jakieś ostre narzędzie i idącego się rozprawić z przeciwnikami, to od razu widzę, że mam do czynienia z ludźmi o niezwykle ograniczonym punkcie widzenia, którzy zawsze by chcieli oglądać ten sam schemat, a jak dostają coś oryginalnego i chwytającego za gardło, to rzucają weń gównem jak małpy w zoo. Miło, ze doceniłeś ten film. Ja zakończyłem właśnie 3 seans i z 9/10 zmieniam na 10/10. To jest tak zajebiście przemyślany film, że nie mam pytań, a wszystkie wymieniane przez komentujących minusy, to tak naprawdę jego ogromne plusy.
A może po prostu innym film się nie podobał, a Tobie tak? Jak tak często mam - sam daję np. 7/10, a średnia jest 4/10. Można to po prostu zaakceptować, a nie nazywać innych ignorantami :-)