6,0 158  ocen
6,0 10 1 158
Fabryka nieśmiertelnych
powrót do forum filmu Fabryka nieśmiertelnych

Na film trafiłem przypadkiem, szukałem czegoś na niedzielny seans Starego kina.
Opis filmu na FB zaczyna od scen z łodzią, które miały miejsce drugiego dnia pobytu Simona Wellsa w Weymouth tymczasem akcja zaczyna się wcześniej, kiedy Simon ulega czarowi Joan i daje jej się zawieść w pułapkę zastawioną przez jej brata i jego gang pozerów. Film mocno się postarzał, nie przystaje do dzisiejszego sposobu przedstawiania postaci - podstarzały rozwodnik szukający przygód, dwudziestoletnia Lolita próbująca się wyrwać spod wpływy chorobliwie zazdrosnego brata, dalej pośledzony emocjonalnie King i jego kompani wizerunkowo spełniający wymogi brytyjskiej subkultury rockerów, przedstawicielka bohemy artystycznej i wujaszkowaty Bernard, który okazuje się najbardziej demoniczną postacią tego teatru. Aaa i są jeszcze dzieci - napromieniowane, żyjące w izolacji, pragnące ciepła, kontaktu ze światem, rodziców...

Część filmu to dość prosty romans wbrew rodzinie (bratu), zemsta, część to wątek fantastyczny - technikalia postarzały się najbardziej, ale jeśli potraktować je jako ciekawostkę, to otrzymujemy całkiem strawną historię, która nie ma aspiracji do bycia dziełem wybitnym, a sprawdza się jako niedzielny zapychacz czasu, oglądało mi się to bardzo przyjemnie i było świetną odtrutką na przenowoczesny Gen V.