tylko końcówka do bani.
uWAGA SPOILER
coś mi się wydaje mało realne, ze on by tak nieodpowiedzialnie postąpił w obliczu takiej szansy
Pewnie by nie postąpił, gdyby to nie było tak szybko po śmierci przyjaciela i gdyby nie przyszedł jego świrnięty tatusiek jak publicznośc :P Moim zdaniem zdecydowanie tatusiek przeważył. Przecież zanim główny bohater go spostrzegł całkiem nieźle ładował przeciwnika.