Fabryka zła

Napola - Elite für den Führer
2004
7,5 14 tys. ocen
7,5 10 1 13624
6,0 2 krytyków
Fabryka zła
powrót do forum filmu Fabryka zła

Stnaowczo nie polecam, jest nudny, miałki, przewidywalny i wydelikacony. Przejawem największej brutalności nazistów było w tym filmie zabicie rosyjskich jeńców (na misji) albo upokarzanie siusiumajtka. Główny bohater sprawia wrażenie skrajnego idioty i nie sposób go polubić, a losy jego i najlepszego, wrażliwego przyjaciela są bardzo łatwe do odgadnięcia.. Bardzo przywozi mi na myśl szwedzkie "Zło", ale tamto było o niebo lepsze.

ocenił(a) film na 9
rysio_snajper

Tragedia nie horror,tu nie chodzi o napawanie sie a o przezywanie.

A tak poza tym to MORDAAAAAAAAAAA!

ocenił(a) film na 9
rysio_snajper

A ze szwedzkim zlem sie nie zgadzam,bo to dobra mlodziencza opowiesc.
Lepiej zjmij sie obsmarowywaniem Pottera#! #

Badz Grochol;i

Eric_Ponti

Nie czytałam książkowego pierwowzoru, więc nie będę się wypowiadać. Sam film był dla mnie trochę pretensjonalny (zły "cudowny chłopiec" przechodzący wewnętrzną przemianę pod wpływem większego.. zła), ale oglądało się go z przyjemnością i zaciekawieniem, co innego ta nieszczęsna "Napola".. Pottera nie trzeba obsmarowywać, bo robi to sam, a Grocholi nie czytam :P

ocenił(a) film na 7
rysio_snajper

Moze naiwny albo chcacy zrobic kariere ale na pewno nie zly. Raz ze byl pracowity i mial talent bokserski ktory chcial wykorzystac.
Film 7/10 bo zbyt przewidywalny i malutki minus za akcje z granatem za dziwne zachowanie sprawcy zdarzenia i jeszcze bardziej niewytlumaczalne dzialnie instruktora a w zasadzie jego brak) oraz podobnie z takich samych przyczyn "plywanie podlodowe".

Alan83

Co do tej sceny z granatem... Zachowanie instruktora mnie nie zdziwiło - twardy, zaprawiony w boju chłop, które nie takie cyrki widział i jeżeli nie salwował się ucieczką z mocnych nerwów, to nie widzę przeciwwskazań do wybiegnięcia z okopu. Przetrwają najlepsi, nie?
Jeżeli idzie o sprawcę zdarzenia - jestem w stanie sobie wyobrazić jego stan psychiczny. Ile oni mają lat... siedemnaście? Osiemnaście? W każdym razie - na dzień dobry dostaje BROŃ do ręki. Nie jakąś tam atrapę, żeby poćwiczyć, tylko najprawdziwszy w świecie granat. Koleś przed nim nie tyle źle rzucił, co za słabo - i już obrywali odłamkami. Niejeden by spanikował...
Dla mnie większą zagwozdką było to, czy zasłonięcie granatu ciałem mogło tak zniwelować efekt.

Drogi Ericu, opinia została przez rysia kulturalnie i sensownie wyrażona - dyskutuj z nim lub nie, ale daruj sobie hasła typu "MORDAAA(...)!". Kultura musi być.

Pozdrowienia i niech kisiel jagodowy będzie z Wami ^^

ocenił(a) film na 8
Kazik_chan

Chłopcy dostają broń do ręki bo to jest Hitlerjugend! Trwa wojna, bitwa stalingradzka jest w decydującej fazie, wkrótce Goebbels ogłosi wojnę totalną. Ci siedemnastolatkowie wkrótce trafią na front, by walczyć o lepsze Niemcy.

Co do samego filmu pięknie obrazuje losy dość wrażliwego chłopaka, który jest dość brutalnie wtłaczany, w bezlitosny edukacyjny system hitlerowski. Jest synem dygnitarza NSDAP, człowieka silnego, okrutnego, który nie akceptuje swojego syna, wrażliwego poety. Scena w domu Albrechta świetnie to obrazuje. Główny bohater jest średnio pasjonujący, typowy Niemiec z okresu hitlerowskiego. Średnio bystry, karierowicz, zgadza się dołączyć do nazistów ze względu na osobiste korzyści (rozwój kariery bokserskiej).
Cały film posiada świetny klimat hitlerowskich Niemiec: "Kto nie potrafi walczyć w świecie, pełnym wojny, ten nie wart życia". Pokazanie lekcji w hitlerowskiej szkoły, indoktrynacji młodych ludzi.
Choć z drugiej strony, problem, o którym mówi ten film można było przedstawić w dowolnym okresie historycznym, lub w dowolnej prywatnej szkole.
8/10.

rysio_snajper

rysio snajper dobrze prawi. W ogole film tak odzwierciedla rzeczywistosc, ze smiech na sali. Pretensjonalne zachowania i niedorzeczne motywy. Generalnie 5/10