Ok, przez chwilę myślałem, że "Good Luck Chuck" będzie naprawdę bardzo fajną (i śmieszną) komedyjką. Sekwencja z Albą od wypadku na ślizgawce z pingwinami po majtki z pingwinkiem – bomba! Śmiałem się prawie cały czas. Niestety cała reszta prezentowała zdecydowanie niższy poziom. Temat w sumie fajny, więc szkoda, że śmiechu w niej aż tyle nie było.