Zwcięstwo Moonlight na Oskarach to efekt kilku czynników - poza tym że to świetny film, pomogła mu akcja oscarssowhite, miał duży buzz i trafił odpowiednio w czasie; Moonlight był pokazywany tylko w studyjnych kinach, pewnie podobnie będzie z Wave; raczej nie myśl, że na Moonlight i Wave będą chodzić rzesze ludzi jak na Avengers czy filmy Vegi:)

Będzie miał swoje pierwsze pokazy na festiwalu AFF we Wrocławiu.

Według mnie za mało “Moonlight” za dużo “Euphorii”. Jestem po seansie na AFF. Spodziewałam się czegoś spokojniejszego, a film jest szybki i chaotyczny - ciekawe ruchy kamerą i efekty artystyczne, jednak prowadzi to do odrealnienia. Druga cześć filmu jest znacznie lepsza - bardziej surowa - bliższa w odbiorze.

Zgadzam się, że więcej jest Euphorii (ale Waves nie jest tak kontrowersyjny i wulgarny) mniej Moonlight tutaj, ale ten drugi film niezbyt mi się nie podobał, więc jakoś nad tym nie ubolewam. Również jestem po seansie na AFF i jestem nim zachwycona. Chwyta za serce. Nie zauważyłam nic chaotycznego w nim, ale faktycznie jest szybki.

Właśnie sprawdziłam z ciekawości i gość odpowiedzialny za zdjęcia w Waves pracował równiez przy Euphorii.