Obejrzałem wczoraj film "Fanfik" od Netflixa.
Początkowe odczucia co do głównego bohatera były jednoznaczne - "dziewczyno, ale ty masz ze sobą problemy, lecz się, przestań ćpać, masz problemy z agresją". To były pierwsze myśli, zanim nie poznałem prawdziwej historii i powodów takiego zachowania i nie zrozumiałem, dlaczego on taki jest.
Dlaczego użyłem innych zaimków, niż należy? Cóż, ten film pokazuje w dobitny, dosadny, ale i odpowiedni i przystępny sposób sytuację osoby trans w polskiej rzeczywistości.
Sceny hejtu wydały mi się przerysowane, zbyt groteskowe, by mogły być prawdziwe, jednakże po refleksji nad tym, w jakim kraju żyjemy, te obraźliwe wpisy, TikToki i Twity wydały mi się jednak jak najbardziej adekwatne.
Bardzo podobała mi się postawa ojca, który od samego początku stara się wspierać najpierw swoją córkę, a po dowiedzeniu się o jego prawdziwej tożsamości - syna.
Ten film pokazuje, że warto żyć w zgodzie ze sobą, i że pośród ogromu hejtu znajdzie się również ktoś, kto nas zrozumie (patrz: scena na stołówce czy rozmowy z przyjacielem, gdzie ten nazywa bohatera Tośkiem i używa zaimków adekwatnie do jego tożsamości).
Moim skromnym zdaniem ten film posiada wszelkie walory edukacyjne, które pozwoliłyby uczulić młodych ludzi i ich rodziców, i nauczyć potrzebnych w dzisiejszych czasach wrażliwości i tolerancji.
Moja ocena: 9/10
Polecam Ci książki, są o niebo lepsze i łatwuej jest zrodumien osoby trans. Polecam też książkę "Siedem Szklanek "
Polecam Panu porozmawiać z jakąś osobom trans, bądź obejrzeć wywiad. Życzę Panu więcej empatii i miłości, pozdrawiam serdecznie.