Chciałem pogratulować amerykańskiej straży pożarnej, która posiada niezniszczalne wozy. Nie wiedziałem że American LaFrance (firma robiąca wozy strażackie) buduje pojazdy wytrzymalsze niż mosty (początkowa scena gdy jadący bokiem wóz ścina filary mostu)... A może oni mają tak słabe mosty... Chyba nie, bo wyciągany za maskę wóz był praktycznie nie zniszczony. ;c)
Tyle o podziwie dla amerykanów, a co do filmu - tandeta, schemat i komercha!
Zapomniałem dodać, że jedna scena była szczególnie dramatyczna. Dokładnie chodzi o moment gdy Susan wytwarza pole ochronne wokół supernowy Johnny'ego. I ta krew z nosa. MegaDramat.
Super produkcja, extra, cool i trendy. Ocena 1,5/10 (te 0,5 za chęci)