Ot, kolejny film Davida Nijakesa. Nie podoba mi się, dokąd zmierza to "uniwersum", zamiast je poszerzać, Rowling ogranicza świat do krewnych i znajomych magika.
Nieangażujaca powtórka z rozrywki. Kilka fajnych scen i pomysłów z powodzeniem można było wkleić do jedynki i darować sobie ten sequel. Mało Dumbledore'a.