Film zaledwie średni, momentami nudny. Wiem, wiem zaraz spadnie na mnie fala krytyki ludzi, którzy dają wysoką ocenę za to, że film ma na koncie nagrodę albo ktoś inny dał mu wysoką notę. Pozdrawiam.
''Film zaledwie średni, momentami nudny'' - bardzo ciekawa i logiczna wypowiedź! Brawo
Panie najmądrzejszy, wypowiedź adekawtna do filmu. "Fargo" mnie w żaden sposób nie zachwycił. Miałbyś chociaż odwagę i napisał, że tak naprawdę druga część mojej wypowiedzi uderzyła w ciebie.
tak, tak, tak uderzyła we mnie bo przecież ja oceniłem film wysoko tylko dlatego, że jest wysoko ceniony przez krytyków i zdobywa nagrody na festiwalach...
''nie zachwycił mnie'' - skoro tylko tyle masz do napisania na temat filmu, to może lepiej abyś w ogóle nie zakładał nowego wątku
Fabuła w tym filmie jest operetkowa, jak w większości produkcji braci C. . Na początku filmu pojawia się napis, iż film przedstawia wydarzenia prawdziwe, co jest kłamstwem. Uważam to za tani zabieg marketingowy. Minnesote, rodzinne strony braci, tak naprawde udaje Dakota Północna, bo tam większość scen była nagrywana. Kreacje postaci są schematyczne i mało starannie dobrani aktorzy wcale ich nie ożywiają. "Fargo" jest skrajnie przerysowany ! Zbiór przypadków w tym filmie jest przesadzony, jakby autorzy filmu nie mieli hamulców i poszli na ilośc a nie na jakość. Pozatym jak już wspomniałem nuda, nuda i jeszcze raz nuda ! ! !
Te napisy miały na celu spowodować to aby widz oglądał film z jeszcze większym zaciekawieniem i nie był żaden zabieg marketingowy, z resztą Coeni nie kręcą filmów komercyjnych, ostatnie Prawdziwe Męstwo jest jedynie wyjątkiem. Jako nieliczni współcześni twórcy potrafią połączyć ambicje filmowe z dobrą ciekawą fabułą więc nie rozumiem tego jak można na ten film mówić nudny, zresztą ''nudny'' to żaden argument. W filmie ciągle coś się dzieje, nie ma tam przydługich scenek, są zwroty akcji, dialogi są bardzo naturalne i realistyczne no i do tego dochodzi zimowa sceneria, która powoduje że film jeszcze bardziej działa na widza...
Przesadzony zbiór przypadków??? co takiego?? Przypadkowość w tym filmie w żadnym razie nie wykracza poza realizm filmu. No ale ty skoro uważasz, że było przesadzone to może wymienisz konkretne sceny, tak aby argument miał ręce i nogi.
Aktorzy źle dobrani? Że nie ma w tym filmie hollywoodzkich gwiazdeczek pokroju Deppa czy Hanksa to już ma oznaczać że są źle dobrani. Coeni zazwyczaj bardzo mądrze dobierają aktorów i w ''Fargo'' to się potwierdził, gdyż ten film aktorsko stoi na najwyższym poziomie .Każdy zagrał bardzo dobrze: Buscemi jak zawsze w każdej swojej roli jest bardzo charakterystyczny, Stormare - prawie się nie odzywał, tylko robił groźną minę i był w tym dobry, McDormand otrzymał Oscara a William H. Macy nominację więc wszelakie zastrzeżenia cod ich gry aktorskiej są nie na miejscu.
Postacie Schematyczne???
Tak, tak, tak na pewno policjantka / detektyw w zaawansowanej ciąży to bardzo schematyczna postać. Podobnie jak i duet dwóch przestępców, którzy nie mogą się na wzajem się dogadać a ich dziania są bezkompromisowe i nie do przewidzenia...
''Minnesote, rodzinne strony braci, tak naprawde udaje Dakota Północna, bo tam większość scen była nagrywana''
- Co z w tym złego Coeni promują swój region? Zresztą to nie ma żadnego wpływu na wielkość ich filmu.
Jasne, oceniam ten film tak wysoko, bo dostał nagrodę na jakimś tam festiwalu gdzieś tam, gdzie nie bywam i gdzie jeździ pełno wiary której nie znam, z którą nie oglądam filmów i której opinie do mnie nie docierają, a nawet jeśli to nie mają wpływu na odbiór filmu kiedy go oglądam. A może ty oceniasz go tak nisko, żeby pokazać jaki z ciebie niezależny odbiorca i buntownik? Przecież od groma teraz buntowników dookoła, bunt jest w modzie, sęk w tym, że zalała nas taka fala buntowników, że już nie ma się przed czym buntować.
Nie buntuje się, ostatnio na pewnym spotkaniu fanów kina, dyskutowałem na temat tego filmu z ludźmi, któryz nie mieli pojęcia o czym mówią. Pewnie dlatego, użyłem stwierdzenia, które tak Cię wkurzyło. Pozdrawiam.
Została obnażona dlatego, że się z tobą nie zgadzam ?? Jesteście śmieszni szanowni panowie populiści.
został obnażona serią idiotyczny komentarzy. Ponadto zmiażdżyłem cię argumentami jak tylko chciałem.
Kpisz pakiao, twoje argumenty to wyświechtane slogany, jesteś słaby. Zmiażdżony masz gust filmowy :).
bahahahaha spój na twoje argumenty '''film jest nudny''', ''ludzie sugerują się nagrodami'' - tylko tyle potrafisz napisać niczym dziecko z podstawówki
no to żegnam i więcej nie pojawiaj się na tym forum, no chyba że będziesz miał coś konstruktywnego do napisania
Nic o tym filmie nie słyszałem zasiadając wiele lat temu przed telewizor.
Bez recenzji innych, bez ich ocen zrobił wtedy na mnie wielkie wrażenie.
Z przyjemnością oglądałem go wiele razy ciągle żyjąc w nieświadomości jakie zdobył nagrody.
Więc Twoje założenie jest błędne...
Dziś po wielu seansach nadal uważam, że to rewelacyjne film.
Cieszy mnie, że doceniają go znawcy kina.
Ostro, krytykowali mnie Ci, których zabolał mój komentarz. Twoja ocenę szanuje, każdy ma swoje zdanie. Napisałeś , że film ci się podobał. Nie rzucałeś się jak smród po gaciach. Pozdrawiam.
Popieram zalozyciela tematu .Fargo dupska nie urywa film jest dobry hmm no niezly ,dobrze skrojone sa role i graja wlasciwi ludzie ,ale oscar dla Frances ,moim zdaniem przesada ( powinna dostac nagrode babka od przełamywania fal :) ,no ale to byl rok angielskiego pacjenta - film porazka wiec - wiec...
"piszesz blebleble . .. znawcy kina." A jak ktoś nie lubi tego filmu i komuś się nie podobał, to się nie zna ?
Dokładnie to samo. W ogóle to było pierwsze dzieło Coenów jakie oglądałem nie mając zielonego pojęcia o twórczości tych panów. "Fargo" wbiło mnie w fotel kompletnie. Sam główny wątek niby prosty jak budowa cepa ale rozrasta sie do rozmiarów cholernie dobrego dreszczowca. Aktorstwo wręcz mistrzowskie za sprawą świetnie dobranych aktorów. Stormare jako bezwzględny socjopata jest genialny, Buscemi pojawia sie w roli znakomitej dla swojej charakterystyki. Brak napięcia? Napięcie sięga szczytu i zostaje utrzymane do końca filmu już przy świetnej scenie na drodze, gdzie Stormare zabija policjanta po czym z zimną krwią dokonuje egzekucji na dwójce dzieciaków.
Malkontenci znajdą się zawsze, ale niech chociaż spróbują mi udowodnić, że "Fargo" nie jest wybitnym filmem.