Pisząc to, jeszcze nie obejrzałem całości ale dotarłem do sceny gdzie zakneblowany Alec usiłuje drzeć się wniebogłosy choć ma wolne ręce i spokojnie mógłby sobie wyciągnąć ten knebel... Ale nie, lepiej robić: mmmmm.... żeby niby podnieść dramaturgię tego dzieła :)