W mojej ocenie z 10 razy lepsza parodia od tych beznadziei, które kręci się współcześnie (mam na myśli te wszystkie "Straszne filmy" i tak dalej...)
Dla mnie też zaskakująco dobry w odbiorze. Lekki, łatwy, bezpretensjonalny. Nie silący się na humor wysokich lotów, ale mający na pokładzie kilka fajnych gagów. Plus klasyka kina noir w tle. A do tego dwie bosko wyglądające kobiety i facet w szpilkach :)))
SPOILER-ki
Bardzo nierówny. Od genialnych gagów ( majtki zamiast chusteczek do nosa czy tekst " nie, ale umiem czytać napisy" )
po gagi naciągane i na siłę śmieszne jak na mój gust. Aktorsko dobrze, ogląda się ten film bez większego znużenia, ale też
nie pękałem ze śmiechu jak na I części Nagiej Broni.