Jeśli ten film przegra Oscara z "Bohemian Rhapsody" czy "Black Panther" to osobiście pomogę Akademii spalić się ze wstydu. Wczorajszy seans arcydzieła tak mnie zafascynował, że opuszczając multipleks czułem się jakbym budził się z fascynującego snu.
Tutaj pełna recenzja: https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1455842534552307&id=1021725724630659
Mam identyczne odczucia i choć moim marzeniem jest Oscar dla tego filmu to jednak jest to dość nierealne :-/. Ale może przynajmniej dzięki szerszej dystrybucji ze względu na Oscary, więcej osób zobaczy ten film i dzięki temu zapozna się także z poprzednimi dziełami Lanthimosa ;-).